Wpis z mikrobloga

#turystyka #turystykagorska #bieszczady
Hej, planuje zrobić pieszo główny szlak beskidzki, pytanie do osób które bywają we wschodniej części naszych gor- jak z bezpieczeństwem w okolicach wołosatego i pobliskich miejscowości? Mam n myśli to, czy w związku z sytuacją na UA zdarzają się jakieś nieprzyjemne sytuacje z imigrantami, bądź czy są jakieś utrudnienia w przechodzeniu pieszo szlaku- wzmożone kontrole graniczne/policyjne itd.
  • 5
@fgjfgyuft: nie wiem jak jest obecnie ale przed całym tym cyrkiem idąc szlakiem granicznym (kremenaros, rawki) ale też GSB jak spotykałem patrol SG to tylko grzecznie pytali dokąd idę i jeśli słyszą czysty język polski to prócz zdiagnozowania czyś ty z polski nic ich więcej nie interesowało, żadnego podawania danych itp
Swoją drogą w zeszłym roku na roztoczu wschodnim na granicy z UA, SG chciała tylko moje dane i polecili oddalić
@JPRW: nie wiem, bo nie mieszkam w tak dużym mieście i to w dodatku prawie pod granicą z Niemcami, stąd pytam jak sytuacja ma się w Bieszczadach. Rok temu przeszedłem przypadkiem 60km gsb i w tym roku chciałbym zacząć kompletować cały szlak, ale ta wojna tworzy w głowie różne wizje i chciałbym się nieco rozeznać od osób które tam bywają w ostatnim czasie
@fgjfgyuft: Sporo ludzi tak myśli i ponoć dochodziło wręcz do odwoływania rezerwacji na dużą skalę i mocno oberwała bieszczadzka turystyka. Nie ma się czego bać, w Bieszczadach jest bezpiecznie, bomby nie spadają, uchodźcy nie siedzą po schroniskach. Najbardziej zbliżony do granicy odcinek GSB to jednocześnie jeden z najpopularniejszych bieszczadzkich szlaków, prędzej niż patrole SG spotkasz tam januszy z reklamówkami z Biedry i babki w klapakach ( ͡° ͜ʖ ͡