Wpis z mikrobloga

  • 1
@Otter Rysunek satyryczny – obecna najczęściej w prasie satyryczna forma komentarza na tematy polityczno-społeczne bądź obyczajowe. Twórcy żartów rysunkowych pojawili się znacznie przed popularyzacją prasy. Pierwsze rysunki satyryczne publikowane były wkrótce po upowszechnieniu druku. Wikipedia
  • Odpowiedz
@fasttaker: > A już nie daj Boże dać Polakowi trochę władzy. #!$%@?ństwo w czystej postaci ( jestem wyjątkiem który potwierdza regułę :-) ).

Oj tak, poznałam to dokładnie. Wydaje ci się że będziesz miał lepiej, bo rodak jest twoim menadżerem, a masz gorzej #!$%@? od innych. Ogólnie temat Polaków za granicą to temat rzeka, dlatego bez powodu się nie mówi aby unikać ich
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Otter Rysunek satyryczny – obecna najczęściej w prasie satyryczna forma komentarza na tematy polityczno-społeczne bądź obyczajowe. Twórcy żartów rysunkowych pojawili się znacznie przed popularyzacją prasy. Pierwsze rysunki satyryczne publikowane były wkrótce po upowszechnieniu druku. Wikipedia


@fasttaker: super, ale nad deklinacją w języku polskim można by trochę popracować
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@fasttaker: ajajaj, mocne. W podstawówce nie mamy jeszcze polskiego, tylko kształcenie zintegrowane. Ale spytałem losowego przechodnia o biernik wyrazu "satyra" i też polecam
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@fasttaker: Czyli którym sebkiem z górnej części zdjęcia jesteś?
Próbujesz coś z tym chlaniem, łysiną I dresami zrobić czy to ci pasuje i się tu chwalisz jak ci dobrze w tym pokoju z czterema, innymi robakami na emigracji?
  • Odpowiedz
@fasttaker:

1. Wyjedź zagranicę bez sensownych kwalifikacji.
2. Zamelduj się tam w najniższych kręgach społecznych.
3. Siedź w tym kręgach tak długo, aż zaczniesz rzygać patologią. Owszem, zalicz nawet awans w pracy, ale dalej dużo kontaktu z patologią, cóż z tego, że jako przełożony.
4. Oznajmij wszystkim, że niestety, ale generalnie to patologia w tym jukeju...
5. dalej nie zdawaj sobie sprawy, że nigdy tak na serio nie spróbowałeś z niej
  • Odpowiedz