Wpis z mikrobloga

Pobudka o 3:30. Plecak spakowany wczoraj. Jem śniadanie i zastanawiam się, co ja robię xD
Równo o 5:00 startuję w Ultramaratonie Podkarpackim w #rzeszow . Dystans 70km.
Na wykopie nie od dziś więc na trasę zabieram ulubione i przetestowane żelki #gusto - pianki bananki.
Trzymajcie kciuki, żebym dobiegł do mety.

#bieganie #biegigorskie #dziendobry
Pobierz
źródło: comment_16524946661qggnX6W78bcpKLsxujIcm.jpg
  • 69
@Wyszynkowski: Powodzenia!
Na drogach widać, że pełną parą ruszył sezon rowerowy. Wczoraj wracając z pracy widziałem jak kobieta ubrana w strój PRO kolarza utrudniała ruch, bo wlokła się i nie było jak jej wyprzedzić, bo z naprzeciwka jechały inne auta. Wszystko byłoby ok. gdyby nie to, że obok drogi biegła ścieżka rowerowa w idealnym stanie. Nie wiem czemu taka osoba woli utrudniać ruch zamiast zainstalować się na ścieżkę rowerową. Może lubi
serio organizm że zmęczenia ma wodowstręt i trzeba to przełamać? Podrzucisz jeszcze jakieś ciekawostki nieznane kanapowcom?


@Sebniesebix: Dodam coś od siebie. O wodowstręcie nie słyszałem i nie doświadczyłem, ale u mnie po wielogodzinnym wysiłku w trudnych warunkach, np. w upale, występuje supresja apetytu i ogólnie wstręt do jedzenia. Jest to takie uczucie, że na samą myśl o jedzeniu wszystko się cofa i nie chce się jeść choć bardzo powinieneś. W sytuacji
@Sebniesebix: może nie wodowstręt, ale zwyczajnie przestaje smakować, pijesz z musu.. w zasadzie to każde żarcie jesz z musu, ale po chwili jest dobrze bo czujesz efekty ze coś dorzuciłeś do pieca. Z takich „nowości” jakie odkrywasz jako amator przy pierwszych to ze po zakończeniu nr1 to spanie, potem mycie i konkretne żarcie:) No i jak startujesz również z amatorem to spodziewaj się, ze naprzemian będzie wam siadała psycha i jak