Wpis z mikrobloga

Pobudka o 3:30. Plecak spakowany wczoraj. Jem śniadanie i zastanawiam się, co ja robię xD
Równo o 5:00 startuję w Ultramaratonie Podkarpackim w #rzeszow . Dystans 70km.
Na wykopie nie od dziś więc na trasę zabieram ulubione i przetestowane żelki #gusto - pianki bananki.
Trzymajcie kciuki, żebym dobiegł do mety.

#bieganie #biegigorskie #dziendobry
Pobierz
źródło: comment_16524946661qggnX6W78bcpKLsxujIcm.jpg
  • 69
@Sebniesebix: To zależy od osoby. Ja np. Nie mam problemów z jedzeniem, a niektorzy schodzą z trasy bo żołądek odmawia posłuszeństwa regularnie. Na jednych zawodach natomiast byłem w stanie już tylko colę pic. A na trasie byłem 18h ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ciekawostka i opinia o żelkach. Żelki wchodziły dobrze na treningach, na zawodach gdzie biegłem szybciej już tak dobrze nie wchodziły. Nie zjadłem wszystkich żelek, trochę zostało. Bananki są fajne bo dość miękkie i łatwo się je połyka. Ale w warunkach zmęczenia nie zdały egzaminu. No i byłem trochę odwoniony, płynne musy czy żele lepsze. Musy owocowe są cudowne, wchodzą jak złoto.
Pobierz
źródło: comment_1652531321UAHPsw6JVSVypgLWO6xm16.jpg
@gokish do czego jak do czego ale do ultra to trzeba z pokorą podchodzić. U mnie dziś wszystko zagrało zgodnie z planem, ale jest tyle czynników które mogą nie zagrać, że szkoda gadać. A potem schodzisz z trasy albo tracisz godziny względem założeń początkowych xD Ja planowałem poniżej 6h, w trakcie biegu widziałem że nie ma szans i trzeba się cieszyć tym co jest :D Dość dobrze oszacowałem swoje możliwości co tym