Wpis z mikrobloga

Przed chwilą czytałem wykopa, że członek RPP żali się, że rząd robi wszystko aby utrudnić im walkę z inflacją.
I wtedy trafił mnie szlag, bo sprawdziłem, ile wynosi obecnie rezerwa obowiązkowa. 3,5%. Cholerne 3,5%!
(°°

Co to ma do rzeczy? Otóż na każdy zdeponowany 1 mln zł w banku przez klientów, bank musi trzymać w "kasie" tylko 35'000zł. Tak mało. A tym samym znaczy to, że 965'000zł bank może przeznaczyć na dalsze pożyczanie, konsumpcję na kredyt i rozkręcanie inflacji. A co!

I wiecie, walczymy z inflacją, podnosimy stopy procentowe jednocześnie dowalając całej gospodarce, bo wszyscy muszą ponieść tego koszty. Wszyscy, oprócz banków, bo te trzeba głaskać po główce, murwa. Bo miliardy to za małe zyski.

I z tego powodu nigdy nie będzie dobrych lokat. Banki mają nadpłynność i mają w doopie Wasze oszczędności. Bo RPP woli aby zarabiały banki, a oszczędzający muszą być dymani. I oczywiście trzeba całą winę zwalić na kredyciarzy i Tuska.

Gdyby rezerwa obowiązkowa była wyższa, to bank potrzebowałby więcej depozytów klientów. Aby klienci chcieli deponować pieniądze, to oprocentowanie musi być atrakcyjne. Wtedy konsumpcja spowalnia, bo lepiej mieć zajebistą lokatę wyższą niż inflacja niż nowy telewizor. No ale Jaszczompy finansów tego nie rozumieją, bo to jest trzymana w sekrecie wiedza tajemna z pierwszego semestru ekonomii. Rada Polityki Pieniężnej ma chyba sumaryczne IQ niższe niż temperatura powietrza w marcu.

Zamiast ograniczyć przyszłe pożyczki, próbują dojechać te które już zostały wydane. Tym samym próbują doprowadzić wielu ludzi czy biznesów do bankructwa. A banki mają coraz więcej kasy na dawanie kolejnych pożyczek. Zajebista walka z inflacją.
Moja ocena RPP to 200 z gruzem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#stopyprocentowe #kredythipoteczny #banki #nieruchomosci
  • 10
  • Odpowiedz
@Zeroskill: Tak to prawda, ale pokazuję co innego. W RPP brak woli do podniesienia rezerw w taki sposób jak manipulują stopą referencyjną. Skutkiem tego jest nadpłynność banków, co samo w sobie jest szkodliwe dla gospodarki. RPP wzięła się do walki z inflacją od dupy strony, bo najpierw trzeba rozwiązać problem nadpłynności. To co teraz robią jest jak opróżnianie wanny łyżeczką herbacianą podczas gdy z kranu leje się woda.
  • Odpowiedz
Jaszczompy finansów tego nie rozumieją, bo to jest trzymana w sekrecie wiedza tajemna z pierwszego semestru ekonomii. Rada Polityki Pieniężnej ma chyba sumaryczne IQ niższe niż temperatura powietrza w marcu.


@legion101: albo
doskonale zdają sobie z tego sprawę ale...
( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@ipkis123: Poczytaj sobie o makroekonomii. Wycięcie socjalu nie spowolni inflacji dwucyfrowej. Potrzebny jest bardzo silny impuls akumulowania kapitału. Wiem, że na wykopie bardzo dobrze sprzedają się hasła w stylu "zabrać socjał" czy "stopy procentowe wyższe od inflacji", no ale to tak nie działa. Ekonomia jest troszkę bardziej złożona.

  • Odpowiedz