Wpis z mikrobloga

Będę za niedługo podpisywać umowę najmu okazjonalnego, i takie o to mam zapisy w umowie :
"Rozliczenie wody i kanalizacji jest wykonywane raz na rok w cyklu roku kalendarzowego, w pierwszym kwartale roku następnego. W związku z powyższym Najemca ureguluje ewentualną dopłatę do kosztu zużycia wody zimnej i kanalizacji w lokalu najpóźniej w terminie 7 dni roboczych od dnia powzięcia informacji o jej wystąpieniu"
"Najemca jest zobowiązany przez cały okres trwania niniejszej umowy najmu do posiadania ważnej polisy od odpowiedzialności cywilnej z sumą ubezpieczenia nie mniejszą niż 50.000,00 zł, która w swoim zakresie będzie obejmowała również najmowany przez Najemcę lokal, a
Wynajmujący mają prawo zapoznać się z dokumentem potwierdzającym jednoznacznie zawarcie takiej polisy oraz jej aktualność. W przypadku niewywiązania się przez Najemcę w ciągu siedmiu dni roboczych od dnia podpisania niniejszej umowy z tego obowiązku, kaucja wpłacona do niniejszej umowy przepada w całości na rzecz Wynajmujących, a umowa może zostać wypowiedziana przez Wynajmujących z zachowaniem siedmiodniowego okresu wypowiedzenia."
Czy są to normalne zapisy w umowie? Pierwszy raz słyszę o wymaganym ubezpieczeniu, oraz o nadpłacaniu za wodę za okres w którym nawet nie mieszkałem. Dodam że umowę przygotowywało biuro nieruchomości.
#wynajem
  • 3
@Tabaluga53: cały rok płacisz miesięczne zaliczki, które są wyrównywane do stanu rzeczywistego raz w roku - zapłacisz ewentualnie za własne zużycie gdy właściciel otrzyma rozliczenie za czas kiedy ty tam mieszkałeś.
Wszędzie w blokach masz zaliczki za zużycie które później są rozliczane, najczęściej raz na pół roku. Wymóg ubezpieczenia też jakiś kosmiczny nie jest.
@Tabaluga53: Wprowadzając się na to mieszkanie na którym mieszkam właścicielka chciała umowe najmu okazjonalnego, za nonariusza musiałem zapłacić sam - 400 zł, niby dla zabezpieczenia właścicielki. Prawo było dziurawe i do niedawna nie dało by się wyegzekwować eksmisji bo Covid. Z perspektywy czasu uznaję że była to strata czasu i kasy, bo musiałem ciągnać bliskich 70 km na dodatek. Kończy mi się tutaj umowa i jej nie przedłużam a udało się