Wpis z mikrobloga

@rtgdgdrttdgcxgstrgdxxgst: i w jaki sposób to wynika z tego? :

obecnie tak, bo mają zlicencjonowane przez partnerów spory udział w rynku małych i średnich przedsiębiorstw (i trochę dużych), ale każdy wie, że to partnerstwo tylko na postawie starej zasady, że duży kapitał przyciąga mały kapitał.
  • Odpowiedz
@stdmat: przyciągnęli małe firmy informatyczne, które sprzedają licencje na soft Comarch wraz z wdrożeniem i zrobieniem z nich czegoś używalnego. Jasne, że mają parę grubych ryb.
  • Odpowiedz
@rtgdgdrttdgcxgstrgdxxgst: Nie, po prostu tam pracowałem na początku mojej przygody z IT. Nie masz racji, że to moloch jak każdy inny. W innych molochach zdecydowanie lepiej płacą ( ͡° ͜ʖ ͡°) No i poziom zarządzania to rzeczywiście januszerka. Niemniej zdziwiłbyś się dla jakich zagranicznych gigantów robiłem tam projekty i z kim trzeba było wygrać te kontrakty.
  • Odpowiedz
@rtgdgdrttdgcxgstrgdxxgst: No i jak widzisz to nie jest ani sektor publiczny ani efekt znajomości czy jakiegoś partnerstwa. Aby nie było to nie były jakieś super technologie tylko dość dużo prostego kodu do napisania. Na tym opiera się biznes Comarchu - dzięki relatywnie niskim kosztom pracy jest konkurencyjny w porównaniu z innymi molochami i wygrywa proste kontrakty na rzecz molochów z innych branż. Plus te Optimy i inne dla pań z księgowości.
  • Odpowiedz
@stdmat: pisałem to już kilka razy tutaj, a ty nadal to ignorujesz: to nie chodzi o to czym się teraz Comarch zajmuje, to chodzi o to, że gdyby nie taka publiczna TP SA to oni by w ogóle nie istnieli. To, że robią niskiej jakości oprogramowanie małym kosztem, którego support spychają na mniejsze firmy zwane "partnerami" to już tylko konsekwencja bycia dużym i związanej z tym pozycji na rynku.
  • Odpowiedz
@rtgdgdrttdgcxgstrgdxxgst: Znowu #!$%@? głupoty. Owszem pierwszy projekt był dla TP SA, ale Comarch tłuszczykiem obrósł podczas boomu telefonii komórkowej w drugiej połowie lat 90-tych. To były złote lata dla branży teleinformatycznej gdy wszystkie sieci budowały infrastrukturę w zasadzie od zera.
  • Odpowiedz