Wpis z mikrobloga

  • 268
Mirasy muszę się pochwalić, bo spontaniczny wypad z ziomkami skończył się trzema zdobytymi szczytami:
- Kasprowy Wierch
- Kopa Kondracka
- Giewont
Ostatni raz byłem w górach na wycieczce szkolnej w gimnazjum i myślę że to całkiem spoko osiągnięcie. Zaczęliśmy o 7:35, kasprowy został zdobyty po 2 godzinach i 25 minutach. Zeszliśmy około godziny 17 (z przerwa w tym barze na górze i innymi krótkimi postojami).
Wejście na Giewont zostalo przesądzone poprzez rzut monetą i przyznam szczerze, że myślałem, że będzie dużo gorzej a to wcale nie było trudne. Zeszliśmy około 17. 40 tysięcy kroków czuć w udach.
No i na szlaku każdy "cześć cześć", fajnie.
#chwalesie #gory #zakopane
Kudy - Mirasy muszę się pochwalić, bo spontaniczny wypad z ziomkami skończył się trze...

źródło: comment_1656827604zqVt5IxwObWtRLSQBkYrgP.jpg

Pobierz
  • 70
  • Odpowiedz
@Kudy bardzo trasa osobiście nazywam ją: Rajd Kuźnicki. Gratulacje.

W tym roku robiłem Giewont i potem atak na czerwone Wierchy(Kopa Kondracka, Małołączniak, Krzesanica, Ciemniak), zejście na chudą przełączkę i do Cudakowej Polany.
  • Odpowiedz