Aktywne Wpisy
d4wid +170
Powiedzcie mi, jak to trzeba być takim ignorantem, żeby wstawić post, że jego kot ma pękniętą miednicę, bo sobie go wypuszcza na dwór i nie widzieć korelacji, że kot=podwórko=śmierć?
Nie wiem, czy to kwestia wychowania czy po prostu posiadania wybujałego ego, że on wie lepiej.
Sama nazwa Kot Domowy już dużo mówi. Kot niszczy ekosystem. Te ptaszki co ćwierkają, inne mniejsze zwierzęta giną, bo ktoś wypuszcza drapieżnika.
Ja na przykład jak się
Nie wiem, czy to kwestia wychowania czy po prostu posiadania wybujałego ego, że on wie lepiej.
Sama nazwa Kot Domowy już dużo mówi. Kot niszczy ekosystem. Te ptaszki co ćwierkają, inne mniejsze zwierzęta giną, bo ktoś wypuszcza drapieżnika.
Ja na przykład jak się
Daaniel1989 +731
Hej mirki, wierzę w moc wykopu. Wczoraj w #krakow moja różową spotkała bardzo nie przyjemna sytuacja. Jechała na rowerze ok 18:40, w okolicach przystanku kabel gdzie zajechał jej drogę rowerzysta glovo, arabopodobny, bez brody, wysoki. Po zwróceniu uwagi że prawie w nią wjechał, w okolicach estakady na wielickiej specjalnie potrącił moją różową, szczęśliwie przewróciła się na trawę ale i tak potłukła sobie kolano. Inni rowerzyści pomogli jej się pozbierać, później ja przyjechałem,
(1,0,0,1,1) - 3, wszystkie punkty zdobyte "z urzędu" w biegach z niepełną obsadą. Niestety tym razem nie udało mi się wyprzedzić jakiegokolwiek przeciwnika, mimo tego, że jechałem na doskonale sobie znanym, domowym torze we Wrocławiu.
Scenariusz bliźniaczy do poprzednich turniejów, czegoś brakowało ze startu i robiłem wszystko, żeby cokolwiek poprawić na trasie. Walczyłem jak potrafiłem, próbowałem dostroić motocykl zapłonem, bez efektu.
Po 3 wyścigu pojawiło się rozczarowanie, uczucie przykrości i bezradności. Trochę zawiodłem samego siebie. Wycieczka do szatni, głowa pod kran z zimną wodą i wracam na dwa ostatnie biegi, które kończę podobnie jak poprzednie. W ostatnim łuku ostatniego wyścigu lecę va banque, puszczam się na zewnętrzną, pełen gaz i zabrakło "błysku szprychy" by wyprzedzić rywala.
Czas na przerwę od turniejów i spokojny trening, wrócę gdy ostudzę głowę, nie chcę zrobić komuś krzywdy przez to, że za bardzo chcę.
Jest konkretny plan jak to naprawić, mogę liczyć na wsparcie dobrych ludzi, którzy podnieśli mnie wczoraj na duchu, bardzo Wam dziękuję, jeśli to czytacie.
#mirekzuzlowiec #zuzel
@Viking-: Taki jest plan, dzięki :)
@KORraN: Awanse
@pawlittos: przejrzyj sobie tag #mirekzuzlowiec, często się przewijały tematy kosztów, ogółem jak na motorsport to tanioszka, ale jednak te 15 tysięcy na start to minimum na dziś dzień, pod warunkiem, że masz gdzie motocykl trzymać i czym wozić
@Viking-: Prawda, zależało mi, by dobrze wypaść u siebie, sporo czasu spędziłem w warsztacie przy motocyklu, dopieściłem