Wpis z mikrobloga

  • 33
Co mogę z tym zrobić? Przeszkadza mi w wyprowadzaniu i wprowadzaniu roweru do piwnicy. Utrudnia dostęp do drogi pożarowej i jest łatwopalny. Nie jest to tez jakis prywatny składzik, ten kawełek podlogi jest wspolny dla wszystkich mieszkancow. Kartka z uprzejma prośbą o zabranie została naklejona i poskutkowała tylko na 2 dni :/ druga już przygotowana, bardziej dosadna #blokowisko #klatkaschodowa #mieszkanie #pytanie #problem #zalesie
ty3i - Co mogę z tym zrobić? Przeszkadza mi w wyprowadzaniu i wprowadzaniu roweru do ...

źródło: comment_1658252167iYoJoR0zaZg3YS4Eni8di4.jpg

Pobierz
  • 112
  • Odpowiedz
@ty3i: na klatce nic nie powinno się znajdować, a jak coś jest to jest to śmieć i dobry obywatel wyrzuca śmieci do kosza. @loczyn: @loczyn: nie rób bachorów jak nie masz do tego warunków, prosta sprawa. Albo trzymaj wózek tam, gdzie to nikomu nie przeszkadza. Chociażby na dworze pod plandeką, jak nie ma innej opcji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@IlIlIlIlIllll ...chyba ktoś chciał sobie zarobić...albo zarządca specjalnie "wynegocjował" taka kwotę żeby się tym nie zajmować.

Koszt wiaty nie powinien przekroczyć kosztu postawienia garażu blaszaka... Co więcej wiata często nie wymaga żadnego zezwolenia wystarczy zgłosić.
  • Odpowiedz
@ty3i ja #!$%@?. Kartki, donosy, wystawianie za drzwi. A nie mozesz po prostu pojsc do sasiada i porozmawiac jak czlowiek z czlowiekiem. Powiedziec - sluchaj sasiad, sprawa jest... ja #!$%@?. Powirm Ci pewna historie... Jak kiedys parkowalem pod blokiem to non stop wracam, a tam #!$%@? wycieraczki postawione wszystkie i tak kilka razy. Przypadek chcial ze kiedys zaparkowalem i musialem wrocic. Patrze a tam sasiad z pietra nizej stawia wycieraczki w moim
  • Odpowiedz
@jestemtunew: Hehe miałem tak samo z sąsiadką na miejscu parkingowym, która ubzdurała sobie że staję za blisko linii dzielącej miejsca. Co jakiś czas miałem wycieraczki podniesione, no i raz rano idę patrzę a ta je #!$%@? podnosi - pytam grzecznie czemu dotyka nie swojej własności, to ją wryło "a bo Pan za blisko staje", pytam w takim razie czy nie można porozmawiać zamiast bawić się w przedszkole to już mi nie
  • Odpowiedz
@IlIlIlIlIllll: daj spokój duże zamykane wiaty śmietnikowe po 25-30m2 stawiam za 15-20k.
A co do zastawiania klatek jeżeli chce się wyegzekwować to zgodnie z przepisami niestety, ale ewentualny mandat na początku idzie na konto wspólnoty/spółdzielni. Najpierw trzeba pisemnie wzywać do usunięcia żeby była możliwość późniejszego zrzucenia odpowiedzialności. Zarządca wspólnoty nie ma możliwości usunięcia takiego przedmiotu. Większy luz mają chyba spółdzielnie, ale nie mam pewności. Ciężki temat.
Ogólnie przerabiałem to bo zastawiali
  • Odpowiedz
@ty3i przestaw sobie na bok na czas wprowadzania roweru, po co szukać na siłę problemów? Nie wygląda na przypięty, więc w czym problem? Z empatia u Ciebie, może?
  • Odpowiedz
@ty3i: Ale rozumiesz że jak ta osoba z dzieckiem mieszka np. na 3 piętrze, to wtarganie takiego 12kg wózka z 6 miesięcznym dzieckiem na ręku jest praktycznie niemożliwe? Dlatego on stoi 24h/dobę, bo gdzie w tym gównianym bloku mają go postawić? Myślisz że go tam stawiają tobie na złość? Przesunięcie tego wózka od drzwi to kwestia jakichś 5 sekund.
  • Odpowiedz
@hurin: O to to. Ja jak z żoną chodzilem z bobasem to spoko bo wnosilem na chate, ale jak sama wychodzila, zniszczona po ciazy to nara. Jeszcze one są w k*e ciężkie niektóre i nieporęczne, wtarganie tego np na 3 czy 4 pietro to nie lada wyczyn. No i druga sprawa, mąż w pracy, co ma matka zrobic? Dziecko 4 miesieczne zostawic i 10 min wozek wnosic na 3 pietro?
  • Odpowiedz
@ty3i: A co mają wnosić za każdym razem ma czwarte piętro?


@rysownik: Tak. Jeżeli to ich przerasta to zawsze można było nie robić dzieci jak nie masz ku temu warunków
  • Odpowiedz
@ty3i: widzę mentalny przegryw hehe, co za problem przesunąć ten wózek? Korona z głowy spadnie? Jeżeli wszyscy byliby tacy jak ty, to ten kraj byłby jescze gorszym miejscem do życia. Trochę zrozumienia, może właścicielka wózka mieszka wysoko, może jest sama, może mąż dużo pracuje. Ale lepiej pisać śmieszne posty na wypoku. Freethinker kurde, który uważa, że #!$%@? wszystko i wszystkich heh. Pozdrawiam mimo wszystko. Życzę tylko więcej empati.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Z jednej strony tak, nie powinno się tak wózka stawiać. Z drugiej natomiast, widać ze to stary blok w którym raczej nie ma wózkowni czy rowerowni. Jak ktoś ma małe dziecko to samodzielnie wyjście z nim i jednoczesne zniesienie wózka po schodach jest trudne. U mnie w bloku jest podobna sytuacja i nigdy mi nie wpadło do głowy wystawiać komuś wózek przed blok czy złośliwie go niszczyć. No chyba że się mylę
  • Odpowiedz
@ty3i: U mnie kilkanaście lat temu podziałało wystawianie na zewnątrz. W pewnym momencie było jak w tym memie, siedzieliśmy z ziomkami przed klatką na ławce, wychodzi właściciel i z mordą czy to my wystawiliśmy wózek przed klatkę. Odpowiedź "Tak, a o co chodzi?". Schował do klatki, a od następnego dnia już go nigdy nie było.

Nie słuchaj moralniaków, że można przestawić, że wysoko mieszka etc. To jest klatka współdzielona. Jak siostra
  • Odpowiedz
@ty3i: też mam taki problem tylko sąsiadka zostawia rower zabezpieczony linką. Natomiast sąsiadka ma 65lat i nie da rady wnosić do piwnicy roweru więc jakoś z tym żyje. Ja miałem za to walkę o zaśmieconą i zagracną suszarnie i pomieszczenie na wózki i rowery. Stało tam wszystko. Stare meble, kartony po telewizorach, stare pralki automatyczne i masę bezwartościowych rzeczy. Miarka się przebrała gdy syn sąsiadki z kumplami zaczęli robić tam imprezy
  • Odpowiedz