Wpis z mikrobloga

Dziś mija druga doba od jakiś 10 lat (w tym ostatnie 4mc ciąg taki że po 15 piw dziennie piłem) gdzie nie wypiłem ani łyka alkoholu. Zdecydowałem się na detoks w szpitalu, polecam ten stan :) Dają jakieś tabletki co 2-3h, zero stresu, drgawek i nawet dobrze śpię. Pobędę tutaj kilka dni i dalej pewnie rusza na jakąś terapię. Trzymajcie kciuki i dajcie plusa na pocieszenie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wątroba lekko #!$%@? ale jak nie będę pił to się zregeneruje, generalnie trafiłem że tak powiem w ostatnim momencie, jeszcze z rok takiego chlania i mogło by być o wiele gorzej...

#alkoholizm #odwyk
  • 41
@extraordinary_seaman:: lekarz rodzinny wystawił mi skierowanie na oddział toksykologiczny i jakoś się udało że w dwa tyg mnie przyjęli. Odpoczywam w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie na Oddziale Klinicznej Toksykologii - polecam, czystko, cicho i schludnie :) generalnie chyba jestem tutaj najmłodszy, reszta załogi to już ciężkie stany i starsi ludzie z ostrymi problemami z wątrobą. Każdy tutaj jakieś kroplówki dostaje a mnie karmią 2-3 tabletkami co 3-4h :) Generalnie sam wielokrotnie
@prendergast: ja się najgorszego spodziewałem po USG i badaniach, zwłaszcza że zdarzało mi się np. pić 3 dni i nie jeść kompletnie nic (no może paczkę orzeszków). - a tu szok, nie jest tak źle.

Najgorsze i tak jeszcze przede mną, walka z głodem alkoholowym, ale wierzę że dam radę!
@Waleczny_Ulany: idź, walcz, samemu bez speca się nie uda - w domu nie masz takich specyfików co pomogą jeżeli też masz ciąg i nie oszukuj się jak ja że dasz radę, to żaden wstyd się przyznać do problemu przed lekarzem, rodziną i znajomymi - odkąd otwarcie powiedziałem znajomym o tym dostaje mnóstwo wsparcia :) to naprawdę pomaga

@slaper: wiem kumplu - niby w krwi już 0 alko i wiem że
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@mk89: trzymam kciuki i wielki szacunek że zrobiłeś to sam z siebie. Straszny nałóg, ale ludzka wola może wszystko przemóc. Mam nadzieje że to początek pięknego i zdrowego życia dla Ciebie!
Teraz wywalisz się jeszcze z trzy albo cztery razy. Z terapii zrezygnujesz po maks dwóch tygodniach. Będziesz myślał, że już tyle nie pijesz to masz to pod kontrolą. Najpierw jedno piwo, a następnego dnia powrót do ilości sprzed detoksu. Zaliczysz te detoksy jeszcze parę razy, i albo uznasz, że jesteś bezsilny wobec alkoholu albo kiedyś zachlejesz się na śmierć. I nie to, żebym Ci źle życzył, ale znam wiele takich historii w