[takinick]

Za swoją największą porażkę życiową uznaję to, że nie kupiłem mieszkania na kredyt 4 lata temu. Pierwsze lata pracy, brak odwagi, brak doświadczenia z nieruchomościami w rodzinie. Wystarczyło mieć wtedy odrobinę odwagi i już miałbym spłacony kredyt. Od tego czasu zarabiam dużo więcej, mamy z żoną prawie pół bańki wkładu własnego, które jest tak naprawdę #!$%@? warte, bo żeby coś konkretnego kupić, trzeba dobrać co najmniej kolejne kilkaset tysięcy na wysoki procent. Sytuacja materialna niby poprawiła mi się znacznie, a w kwestii zakupu mieszkania mogę sobie pozwolić na jeszcze mniej niż wcześniej. To jest dramat.

#nieruchomosci #warszawa

[Kiedysbedeczerwonka]

@takinick: to nie porażka skoro masz refleksję. Porażka, to gdybyś teraz ręcami i nogami bronił swojej decyzji

[niochland]

wpływ na to ma mieć wybór twoich rodziców i miejsce urodzenia a nie osobiste ambicje

@pawelczixd: skoro twoimi ambicjami jest dziadować na pokoju z 5 innych ludzi, bo raczej na dzień dobry własnego mieszkania nie masz - tak

[rowerowyrajd]

@takinick: jaki miałeś wkład wlasny wtedy a teraz ?

[takinick]

@jfrost: no cóż, mam do siebie o to żal, ale nic już nie poradzę. Coś kupić muszę i tak, bo inaczej na emeryturze będę wynajmował pokój z randomami, trzymając gówno warte złotówki pod poduszką

[elperson]

@pawelczixd: wydaje mi się że dotarło tu znacznie więcej osób niż ci mityczni poszukiwacze ambitnych stanowisk pracy. Na tym polega problem, ludzie szukają dróg na skróty - zamiast rozwijać lokalne biznesy wolą wygodną posadkę na etacie. Ciężko mi określić takie osoby mianem ambitnych.

A już szczytem jest narzekanie na wysokie ceny najmu, mieszkań czy korki do których się walnie przyczyniają

[takinick]

@rowerowyrajd: dokładnie nie pamiętam, może jakieś 120 k

[takinick]

@elperson: Ty weź mi powiedz, gdzie widzisz narzekanie w tym wątku? Bo ja tylko opisałem refleksję na temat błędnych decyzji z przeszłości. Nie mam pretensji do nikogo (może poza RPP, która sztucznie utrzymywała niskie stopy procentowe przez ostatnie lata)

[Anien]

@takinick: I widzisz, teraz płaczesz o wysoki procent a lata dalej lecą. Z kolei gdybyś próbował na serio kupić 4 lata temu to byś narzekał że ludzie wykupują każdą dziurę w ziemi 10 minut po wystawieniu ogłoszenia.

Wniosek - mniej narzekania, więcej robienia. I do tego nie ma co się zadręczać "co by było gdyby", ważne, żeby podejmować jak najlepsze decyzje mając takie info jakie się ma

[elperson]

@takinick: cały ten wywód ma taki wydźwięk - porażka życiowa, dramat. Czytałeś to co napisałeś?

[takinick]

@elperson: nie mam do nikogo żalu o wysokie ceny, nie narzekam na korki, napisałem tylko, że żałuję, że nie podjąłem decyzji o zakupie mieszkania kilka lat temu, bo teraz zderzyłem się z trudną rzeczywistością. To wszystko.

[koniecswiatajestbliski]

@takinick: koleś ma pół bańki i go nie stać na mieszkanie xD nie wytrzymie

[takinick]

@koniecswiatajestbliski: ziom, ja wiem, że mogło być gorzej, ale w obecnych realiach to pół bańki nie urywa dupy, jak chcesz kupić >50 m2 :)

[justypl]

@takinick: ja tak kiedyś kupowałam działkę na mazurach, to matka mi odradziła, bo „wiesz jakie ogrodzenia drogie, a za co postawisz domek?”. Gdybym się odważyła i nie słuchała rodziny, to teraz miałabym super miejscówkę. Nauczka na przyszłość.

[SzitpostForReal]

i co mi po tym, że MOŻE ceny spadną o 2% w ciągu dwóch lat, jak w tym czasie zapłacę kolejne kilkadziesiąt tysięcy za wynajem...

@takinick: chyba 2% miesięcznie, a jak doliczysz do tego inflację to wyjdzie spokojnie 20% jak nie więcej. A ceny realne już spadają np w Warszawie i Poznaniu na rynku wtórnym.

[d.....i]

@takinick: i co bys kupil 4 lata temu?

[niochland]

ale w obecnych realiach to pół bańki nie urywa dupy, jak chcesz kupić >50 m2 :)

@takinick: to dobierz 200k kredytu i znajdziesz coś powyżej 50 :))))))

Takie marudzenie dla samego marudzenia jest jeszcze gorsze niż nic nie robienie

[Zdzisiu1]

michau czuwa bym nie zaplusował tego czego chce

[takinick]

@niochland: tak właśnie planuje zrobić, tylko trochę większe kredo. 300-400 k kredytu i jazda. Tylko pluję sobie w brodę za to, że tak późno się za to zabrałem.

[czlapka]

@takinick: No ale teraz gdzie mieszkasz i ile za to płacisz? Przecież przy takim wkładzie to kredyt na jakieś 300k i już się coś fajnego znajdzie, a nawet przy obecnych stopach ale wysokich zarobkach to nie będzie bolesne