Wpis z mikrobloga

@dizzy126: Myślę, że celowa zmowa, żeby odcinać się od osoby, która nie zrobiła nikomu nic złego, to jest już forma przemocy psychicznej. Zastanawiam się co z sytuacją, kiedy nie ma takiej zmowy, ale dzieci w grupie nie są zainteresowane nawiązaniem kontaktu i zabawą z pewnym dzieckiem, a ono też w żaden sposób nie garnie się do tego. Wtedy chyba nauczyciel odpowiada za to, żeby to zauważyć i temu przeciwdziałać albo skierować
@dizzy126: Wiem, nie wiem jak aktualnie wygląda sytuacja nauczycieli w USA, jakie mają obowiązki, jakie zarobki. W Polsce przydałby im się większy hajs + odpowiednie przeszkolenie. Panowie z USA byli już blisko dorosłości, to trzeba wyłapać na etapie wczesnych lat podstawówki i integrować dzieciaki.
@dizzy126: żeby zniszczyć nie, możesz #!$%@?ć chłopa 50 lat który ma żonę i dzieci. Ale im szybciej wyłapiesz izolowanie się i wciągniesz dzieci do życia w grupie, pokażesz im że są chciane i lubiane, tym bardziej je przecież uodpornisz.