Wpis z mikrobloga

@Diader: biedaki nie umieją w ekonomię. Nic to nie da budżetowi, że jakiś oligarcha wpłaci albo nie wpłaci kilka milionów. Btw w kolejnym roku podatkowym ucieknie na Malediwy..

to zwykli ludzie, "lud pracujący" są od płacenia podatków i nic tego nie zmieni, trzeba co foku uzbierać setki mld waluty a nie próbować dociskać kilku bogaczy. Zazdrość lub jakieś komunistyczne zapędy ne zmienią brutalnych praw matematyki
wszystkim rowny procent lub kwota i tyle. Kazda inna forma to jawna niesprawiedliwosc


@FaterAnona: Największą niesprawiedliwością jest właśnie pogłówne, ponieważ biedak z niskim dochodem miałby płacić taką samą kwotę jak milioner.

Co do liniówki, to też w zasadzie nie jest ona taka "równa" jak się ludziom wydaje, ponieważ w rzeczywistości bardziej zamożni, oddają mniejszą kwotę dochodów w podatku VAT. Zatem progresja podatkowa zdaje się wyrównywać niższy procent dochodu oddawany przez bogatych
@Tibor: Miliarderzy i ogólnie CEO to skomplikowany temat.
Gdyby nie Jeff Bezos, Musk, czy szef InPostu nie byłoby tych firm i miliony ludzi nie miałyby pracy. Z drugiej strony jak wyznaczyć ile % zarobku firmy można/trzeba przeznaczyć na rozwój firmy a ile dla CEO ? Prosty przykład pracuję na kolei za 3000zł na rękę o mieszkaniu własnym mogę pomarzyć, o rozwoju pasji też. Słowem stać mnie tylko na jedzenie i sranie