Wpis z mikrobloga

Nawiązując do tego arta: https://www.wykop.pl/link/6760241/incele-marginalizowana-grupa-ktorej-nikt-nie-chce-pomoc/...

Strasznie jestem ciekaw co taka psychoterapeutka powiedziałaby facetowi w typie:
- 173-178 cm wzrostu
- okrągłomordy
- fryzurą typu książę william
- zarabiający 3-4k, po gównostudiach
- sylwetka typu gruszka (genetycznie wąskie barki i szerokie biodra)
- z krótką szyją i krótkimi nogami

kiedy przyszedłby do niej i płakał, że tęskni za kobietą, która go pokocha i będzie pożądać.

Normalnie zapłaciłbym żeby posłuchać nagrań tych 3-4 spotkań konsultacyjnych.

#przegryw #blackpill #zwiazki #terapia #psychoterapia #incel #incele #heheszki #milosc
źródło: comment_1659334529M4QRIjyr3lkdrZ3wAEzlDa.jpg
  • 35
@sikalafou: ja ci powiem coś czego Ci terapeuta nie powie a tym bardziej terapeutka. Jak masz górę hajsu i potrafisz się ubrać, jeździć dobrym autem zrobić sobie fajną fryzurę i brodę i ładnie pachniesz drogim perfunem, to i dupeczke znajdziesz. No i trzeba jescze zadbać o ciało i umysł. Oczywiście zaraz zacznie się pi3rdolenie że tak się nie da, no i tu jest twój problem, masz problem z głową a nie
Jak masz górę hajsu i potrafisz się ubrać, jeździć dobrym autem zrobić sobie fajną fryzurę i brodę i ładnie pachniesz drogim perfunem, to i dupeczke znajdziesz. No i trzeba jescze zadbać o ciało i umysł.


@VollejwJaja: gość z mojego przykładu skończył geodezje i zarabia 3-4 k na łapę. Ma rzadki zarost i resztkę włosów na głowie więc "fajna fryzura i broda" odpada.

Perfumy mu gówno dadzą.
@sikalafou: ja to myślę że powinien użyć rollera do brody, to mu pomorze na przestrzeni pół roku broda wystrzeli a dobre farbowanie sprawi że będzie się wydawała gęsta. Jeżeli ma rzadkie włosy to pytanie jak rzadkie? Widać mu glace świecącą? Czy to zakolak? Niektórzy z rzadkimi włosami i zakolami noszą ivy league albo Ferench cropp chociaż dla mnie to prawie to samo. Jeśli naprawdę jest łysy to czasem lepiej zgolić glace
ja to myślę że powinien użyć rollera do brody, to mu pomorze na przestrzeni pół roku broda wystrzeli a dobre farbowanie sprawi że będzie się wydawała gęsta


@VollejwJaja: nie masz pojęcia o czym piszesz stary xD. Jednocześnie przeraża mnie twoja ignorancja i brak wiedzy połączone z pewnością swojej opinii w temacie, o którym #!$%@? nie masz bladego pojęcia xD

Roller ci stworzy nowe cebulki włosów? xD Opisz mi ten proces biologiczny
@VollejwJaja: "musisz się bardziej starać, być bardziej męskim, zagaduj do kobiet na ulicy to z pewnością może się uda, mi się pan nie podoba, ale na pewno znajdziesz miła dziewczynę, Poproszę 300 zł" już lepiej takiemu gościowi zrobi wypad na divy które dadzą mu 5 min zabawić (bo wiadomo że przegrywowi nie będą dawać całej godziny)
@YouCanCallMeBillieGates: Akurat ćwicząć naturalnie barki to najbardziej oporny na wzrost mięśień. Nigdy nie urosną na tyle żeby zrobić u kogoś z framem 12 latka efekt wow. A z szerokimi biodrami to też jedn wielki lol. Z racji wzrostu mam dosyć szerokie i dobry vshape widać u mnie gdy dobijam do 95-100kg na w miarę niskim bfie. Genów do siłowni nie oszukasz, ja mam powyżej średniej i 20 lat stażu a wcale
@KneelYouFool: łapa. Ja 13 lat na siłowni, zdrowy styl życia (efekty masz w avku), a większość debili myśli, że taką sylwetkę zrobi w 2 lata. Ja trenowałem łącznie w ok.10 różnych klubach i gości z kaloryferem na brzuchu to widziałem w sumie mniej niż 15 w tym czasie xD Mówię o "kaloryferze", a nie o wyschniętych sebiksach po mefedronie z 60-70kg wagi i widocznych mięśniach brzucha.

O poszerzaniu kośćca miednicy i
@sikalafou: "Zaakceptuj swoje ciało bo wzrostu nie zmienisz a wkurzanie się na coś na co nie masz wpływu nic nie daje tylko przynosi cierpienie"
Mniej więcej na tym polega terapia osób z dysforią różnego typu.

Z analiz wynika że podczas randek dziewczyny najbardziej odrzuca złe zachowanie a wygląd jest na dalszych miejscach.
@KubaGrom:

Zaakceptuj swoje ciało bo wzrostu nie zmienisz a wkurzanie się na coś na co nie masz wpływu nic nie daje tylko przynosi cierpienie


Ignorowanie przyczyny cierpienia dopiero przynosi gniew, frustracje i ból. Akceptacja bycia paskudą to jak akceptacja jakby np. ktoś codziennie przychodził i bił cię po twarzy, a ty nie możesz nic z tym zrobić.
Akceptacja takiego stanu jest szaleństwem i upodleniem.

Mniej więcej na tym polega terapia osób
Strasznie jestem ciekaw co taka psychoterapeutka powiedziałaby facetowi w typie


@sikalafou: Zależy jaka psychoterapeutka. Moja przyznała mi rację, że z moim 165 cm wzrostu będzie mi bardzo trudno sobie kogoś znaleźć.
@NowyTonyHawkTylkoZeRapowy: no i coś narobił? Teraz chłop podrzucił swojej ex z lekarskiego to o czym piszemy i ona popuści że śmiechu ( ͡° ͜ʖ ͡°) nie rozumiesz chyba istoty problemu. Ten szanowany użytkownik który wrzucił avatara ze swoją klatą greckiego Boga, martwi się o swojego kolegę przegrywa. Zastanawia się co mu powie psychoterapeutka na temat jego relacji damsko męskich. Co ty pi3rdolisz? Nic się nie da zrobić
@Eteres: Odczuwanie cierpienia z powodu braku akceptacji tego, że ma się kilka centymetrów mniej nie poprawia sytuacji a tylko przynosi... więcej cierpienia. Więc lepiej zaakceptować "dobra mam 175 a nie 180, trudno" niż codziennie sobie to wypominać bo stres nic nie zmienia.
Użalanie się nad sobą to jakiś nowy rodzaj cnoty?
@KubaGrom: Tyle, że to nie działa tak, że "mam 175 i trudno".
Wady (do których wlicza sie nie tylko wzrost) nie są wadami, bo tylko tobie przeszkadzają. Wady zmniejszaja twoją wartość w oczach innych - oddziałuje to na cale twoje życie, bez wzlgędu, czy to zaakceptujesz, czy nie. A "akceptacja" bycia traktowanym jak g*wno i wszelkich problemów jakie cię dotykają przez bycie brzydkim nie jest zdrowym odruchem. Jest wyparciem i prowadzi