Wpis z mikrobloga

Ok, wołam plusujących ten wpis.
Nie wszystko poszło tak jak sobie wymyśliłem..
Dla tych co nie znają sprawy: wygrałem z różową zakład o wszystko i wymyśliłem sobie, że będę chciał loda z połykiem ( ͡° ͜ʖ ͡°) w związku z tym przez tydzień jadłem dużo ananasów z nadzieją, że różowej zasmakuje i już bez wygranych zakładów będzie połykać :)


Mój lekki rys historyczny. Mam już ponad 30 lat i to jest moja pierwsza (co prawda wieloletnia dziewczyna) co pokazuje, że mimo wszystko zbyt dużego doświadczenia nie mam. Ogólnie mam problem z inicjowaniem zbliżeń. Wymaga to ode mnie dużo wewnętrznego wysiłku. Długo się zbieram w sobie i w międzyczasie się #!$%@?, że to ona się do mnie nie dobiera. Jak przebudzę się w nocy z chęcią na cimciarimcia to mamy taki przetarty schemat, że smaruje wtedy Freda żelem i zabieram się szybko za robotę coby jej nie rozbudzać ( ͡° ͜ʖ ͡°) zawsze zanim się za to zabiorę to serce mi wali jak młot.

No i tym razem też buzowały we mnie wewnętrzne emocje. Uzbrojony w kartę zakładu chciałem jak najbardziej pewnie powiedzieć jej by klękała i robiła loda z połykiem. Chciałem być jak ten matcho z filmów:) wcześniej dogadaliśmy się, że jak "żądanie" musi być naprawdę hardcorowe by można było odmówić. Uznałem, że połyk do takich na pewno nie należy co dawało mi nieco otuchy.

Wróciłem tego dnia wcześniej z robo by zdążyć wziąć prysznic tak by niczego nie podejrzewała (zawsze myję się z rana). Jak już i ona wróciła to poczekałem aż się ogarnie i przepełniony adrenaliną powiedziałem "w ramach wygranego zakładu KAŻĘ zrobić ci loda z połykiem".
Różowa się oburzyła na KAŻĘ ale ja dalej w zaparte, że wygrałem zakład, więc klękaj.
Rzuciła coś w stylu "no ok" i zabrała się za robotę. Widziałem, że robi to #!$%@?, więc i mnie zaczęło to #!$%@?. Coś co miało mnie mega podniecać okazało się kompletną klapą. Powiedzialem coś w stylu "jak to ma tak wyglądać to dzięki" i zabrałem bandziora.

Nie umiem into takie rzeczy. Między nami był kwas z tydzień ale już jest ok. Dalej nie wiem czy anas coś daje.

@#!$%@?, @Enigmameister, @Th3gBoy, @slonio121, @forlo, @SliMik, @taktojes, @minus_plus, @LoneRider, @pan_zbigniew, @okolicznosciowy, @Tymajster, @Pepe_Roni, @vanitydomain, @Nihad_Kantic, @pankupkazpupki, @palladni, @Qer, @GrubasekWalasie, @borz, @slodziac, @Lketoglutaran, @przegro_pisarz, @koszmareq69, @chaddeveloper, @Folgowsky, @GibkiRysiu,

#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #seks
  • 107
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Aldehyd_Glutarowy: nie, to nienormalne i jest forsowane z prymitywnych pobudek. Jak ktoś kogoś kocha to nie wpycha mu do buzi czegoś co moze mieć mocz czy gówno xd

@Sharlene: tej a powiedz skąd by miało się tam znaleźć gówno?
  • Odpowiedz
Rzuciła coś w stylu "no ok" i zabrała się za robotę. Widziałem, że robi to #!$%@?, więc i mnie zaczęło to #!$%@?. Coś co miało mnie mega podniecać okazało się kompletną klapą. Powiedzialem coś w stylu "jak to ma tak wyglądać to dzięki" i zabrałem bandziora.


@marsmarchmars: było odpalić pornosa i skończyć.
  • Odpowiedz
@Sharlene: dzisiaj po przemyśleniu jeszcze bardziej mnie #!$%@? tym co napisałas, powinnaś zostać dodana do jakiegoś rejestru ludzi którzy jak zgłoszą gwałt są ignorowani dopóki nie dostarczą dowodów, skoro tak łatwo ci idzie rzucanie oskarżeń na lewo i prawo
  • Odpowiedz
i zmuszanie do tego partnerki w ramach zakładu to gwałt i brak szacunku do niej, jeśli sama nie ma takiego fetyszu i nie dąży do niego sama z siebie


@Sharlene: czy ty na postawie wpisu w paru zdaniach na portalu ze śmiesznymi obrazkami, bez znajomości czyjejś relacji i sytuacji oskarżasz kogoś o gwałt? ( _) i to w zasadzie głównie dlatego, że się ludzie z twoimi poglądami nie
  • Odpowiedz
nie, to nienormalne i jest forsowane z prymitywnych pobudek. Jak ktoś kogoś kocha to nie wpycha mu do buzi czegoś co moze mieć mocz czy gówno xd


@Sharlene: nienormalne to jest że koleś musi wygrać zakład żeby różowa zrobiła mu loda xD
Seks oralny czy analny nie jest niczym złym
  • Odpowiedz
Wspaniały wątek, nie zapomnę go nigdy. Nie wiem co przyprawia o większe ciarki żenady - sam wpis i ta sytuacja (i podejście autora, o ile to nie jest bajt) czy komentarze pod nim i dyskusja z jakąś laską trollem na temat orala. Brrrrr...

Czasami pokazuję mojej różowej co na wykopie znalazłem, ale to już jest taki poziom, że będę się wstydził jej to pokazać. :)
  • Odpowiedz