Wpis z mikrobloga

via transkrypcja
  • 2
#codziennatranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk5x
23.08.2022

Oto zapis dzisiejszego głównego wydania programu "informacyjnego" rządowej telewizji.
Archiwum dostępne na: https://codziennatranskrypcjatvpis.github.io/
FAQ
Prezydent Andrzej Duda znów w Kijowie.
To ważne wsparcie dla Ukrainy, obok tego, które wciąż niesiemy - militarnego i humanitarnego.

---
Dobry wieczór, Edyta Lewandowska, witam państwa i zapraszam na Wiadomości, oto co dziś w programie: Szczyt Platformy Krymskiej w Kijowie.
Prezydent Andrzej Duda uhonorowany.
Będzie zawsze na tej alei nazwisko pana prezydenta - jako symbol odwagi, przyjaźni, wsparcia dla Ukrainy.
Chcę wyrazić wielki szacunek dla narodu ukraińskiego za niezwykle bohaterstwo, z jakim broni swojej ojczyzny.
Rządowe dopłaty do ogrzewania, czyli sposób na kryzys energetyczny.
Pellet - 3000 zł, gaz LPG - 500 zł, drewno kawałkowe - 1000 zł, olej opałowy - 2000 zł.
Sposób, w jaki reprezentowałaś Polskę, napełnił nas dumą.
Po Europie Sara James podbija Amerykę
---
Dwustronna współpraca oraz pomoc Ukrainie zaatakowanej przez Rosję - to najważniejsze tematy spotkania prezydentów Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zełenskiego w Kijowie.
Wizycie polskiego prezydenta na miejscu przyglądał się nasz korespondent - Tomasz Jędruchów.
O czym jeszcze rozmawiali przywódcy?

---
Przede wszystkim o tym, w jakich kolejnych obszarach można rozwijać współpracę między naszymi krajami.
Jeśli chodzi o pomoc, głównym tematem było wsparcie militarne.
Spotkanie było ważne również z innego powodu.
Miało miejsce tutaj spotkanie Platformy Krymskiej.
Wziął w niej udział prezydent Andrzej Duda.
Był to jedyny lider, który przybył osobiście.
To symboliczne podziękowanie polskiemu prezydentowi za dotychczasowe wsparcie.
Jako pierwszy zagraniczny przywódca przyjechał do Kijowa po wybuchu wojny.
Dziś jego nazwisko jako pierwsze pojawiło się w Alei Odwagi w Kijowie.
Będzie zawsze na tej alei nazwisko pana prezydenta jako symbol odwagi, przyjaźni, wsparcia dla Ukrainy wtedy, gdy naprawdę jej tak bardzo potrzebujemy.
W ramach Platformy Krymskiej poparcie dla Ukrainy wyrazili przedstawiciele przeszło 60 krajów, ale w przeddzień ukraińskiego dnia niepodległości do Kijowa przyjechała właśnie polska delegacja.
Chcę wyrazić wielki szacunek dla narodu ukraińskiego za niezwykłe bohaterstwo, z jakim broni swojej ojczyzny, dla wszystkich tych, którzy dzisiaj cierpią, dla wszystkich tych, którzy dzisiaj żyją pod okupacją rosyjską.
W czasie kilkugodzinnego spotkania prezydenci rozmawiali o zacieśnieniu współpracy między Kijowem a Warszawą.
Polska i Ukraina pracują nad nowym traktatem, który jeszcze bardziej wzmocni wzajemne stosunki.
Ale przede wszystkim Polska wzmocni pomoc dla Ukrainy.
Deklaracje wsparcia dla Kijowa płyną z całego świata.
Amerykanie przeznaczają kolejny pakiet pomocy militarnej.
Szef NATO podkreślił, że Ukraina musi mieć zapewnioną ciągłość dostaw sprzętu.
Nadchodzi zima.
I będzie ona ciężka.
To, co teraz widzimy, to wojna na wyczerpaniu.
To wojna 2 różnych stanowisk i wojna logistyczna.
Dlatego musimy utrzymać długoterminowo nasze wsparcie dla Ukrainy.
Tym bardziej że w ostatnich dniach najpierw ukraiński, a później również amerykański wywiad potwierdziły realne zagrożenie zmasowanym ostrzałem miast - w tym również Kijowa - do którego mogą zostać wykorzystane systemy rakietowe rozmieszczone na Białorusi.
To jest znowu jakiś rodzaj szantażu i nie jest wykluczone, a właściwie prawie pewne, że te systemy rakietowe zostaną użyte przeciwko Ukrainie i Ukraińcy też mają tego świadomość, i próbują temu wszystkiemu zapobiec.
Niepokojące informacje płyną też z Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, gdzie Rosjanie mają bombardować składy popiołu z funkcjonującej na terenie kompleksu elektrociepłowni.
Nie ustają też bombardowania Charkowa.
Wzrosła liczba ofiar ostrzału studenckich akademików.
Rozległ się dźwięk eksplozji.
Natychmiast wstaliśmy, wybiegliśmy na korytarz.
Po pierwszym pocisku spadł kolejny.
Na froncie na ukraińskie pozycje spadają bomby termobaryczne i zapalające.
Mimo to nastroje są mordercze.
O tym, jak silne jest morale ukraińskiego społeczeństwa, świadczą takie historie: Yana, która w bombardowaniu straciła obie nogi, właśnie uczy się chodzić.
Mimo strachu, bólu i koszmarnej traumy wierzy, że wojna się skończy, a Ukraina zwycięży.
Rozwój wydarzeń na Ukrainie oraz skutki rosyjskiej agresji na całym świecie obserwują nasi reporterzy.
W Odessie jest Piotr Kućma, a w Seulu, w Korei Południowej - Maksymilian Maszenda.

---
Ukraina przygotowuje się na Dzień Niepodległości.
Są ostrzeżenia, że Rosjanie zaatakują ukraińską infrastrukturę cywilną.

Które miasta tego regionu mogą być szczególnie zagrożone?

---
W Odessie, która wydaje się być trochę na uboczu wojny, nie odbędą się uroczystości.
Mieszkańcy zostali poinformowani o niebezpieczeństwie.
Obawę budzi frontowy Mikołajów.
To strategiczne miejsce.
Ze stocznią, w której wybudowano rosyjskiej krążownik Moskwa.
Mikołajów był wielokrotnie ostrzeliwany przez wojska rosyjskie.
Sierpień był pod tym względem jednym z najtrudniejszych miesięcy.
To frontowe miasto, którego obrona jest kluczowa dla południa Ukrainy, od pół roku nie zasypia.
W ciągu dnia bywa spokojniej.
Władimira nie było w domu, kiedy rakiety spadły na uniwersytet po drugiej stronie ulicy.
Teraz całe życie w gruzach.
Po bombardowaniach z ubiegłego tygodnia.

Popatrzcie na to wszystko, na ściany...
Były 2 ataki, pierwszy siedemnastego, a drugi dziewiętnastego, było uderzenie.
No i ile?
15 metrów od domu.
Wszystko zniszczone.
Po każdym ataku Mikołajów odradza się jak feniks z popiołów.
Jego obrońcy trzymają się mocno.
Gubernator atakowanego obwodu mikołajowskiego Witalij Kim, którego biuro w tym budynku zostało zbombardowane na początku wojny, uznawany jest za jednego z bohaterów ukraińskiej obrony przed Rosją.
Przez 180 dni wojny Mikołajów nie był pod ostrzałem przez całe 23 dni.
Znajdujemy się zaraz po Izjumie oraz Mariupolu na 3. miejscu pod względem ostrzałów miast.
Naprawiamy to, co możemy, od razu, odnawiamy infrastrukturę oraz prywatne budynki.
Szpitale też są celem rosyjskich ataków rakietowych.
Tyle zostało z oddziału ratunkowego.
Sam możesz zobaczyć, że w środku nie ma żadnej broni, to była cześć naszego szpitala, który pomagał ludziom.
Zbombardowany szpital wciąż przyjmuje kolejnych rannych.
Na posterunku pozostają pielęgniarki, ratownicy medyczni i lekarze.
Jestem żywym człowiekiem, oczywiście, że się boję.
Bardzo się boję, mam małe dziecko, o które bardzo się martwię.
Ale to jest mój obowiązek, nie mogę ich zostawić.
Walki w okolicach Mikołajowa stają się coraz bardziej zaciekłe.
Ukraina zapowiada kontrofensywę w stronę okupowanego Krymu.
Odepchnięcie stad Rosjan byłoby wielką ulgą dla mieszkańców, którzy teraz stoją w kolejkach po pitną wodę.
Bo wodociągi też zostały zbombardowane.
Czy naprawdę można się do tego przyzwyczaić?
Do takich szokujących scen, do życia w ciągłym strachu przed bombami kasetowymi, rakietami, kolejnymi alarmami?
Okazuje się, że można.
Codziennie tysiące mieszkańców Mikołajowa kładą się spać, nie wiedząc, czy w kolejnych atakach nie zostaną zniszczone ich domy czy mieszkania.
Wielu mieszkańców ostrzelanych osiedli wyjechało z miasta.
Dla wielu Mikołajów jest schronieniem.
Mówią, że 90% mojej wsi już nie ma.
Rozumiecie?
Tam jeszcze nawet ludzie mieszkają.
Moja rodzina tam mieszka.
Tu można wstawić dyktę w okna i żyć nadzieją, że rosyjskie rakiety spadną gdzieś obok.
A to, że spadną, jest niemal pewne.

---
W obliczu rosyjskiego zagrożenia Polska przyśpiesza modernizację armii.
Już w tym roku trafią do nas m.in. pierwsze haubice i czołgi z Korei Południowej, które docelowo będą powstawać w naszym kraju.
W Korei, w miejscu, w którym bije serce tamtejszego przemysłu obronnego, jest Maksymilian Maszenda.
Dlaczego kupujemy nowoczesne uzbrojenie akurat tam?

---
Korea Południowa to silny gospodarczo i wiarygodny partner.
W ekspresowym tempie dostarczy do Polski nowoczesny sprzęt.
Czołgi czy armatohaubice.
Korea Południowa w swój przemysł obronny inwestuje regularnie od wielu lat.
Ze względu na zagrożenie z północy.
Haubica K9 wkrótce będzie do dyspozycji polskiej armii, pierwsze egzemplarze trafią do Polski jeszcze w tym roku.
Ten sprzęt kupiła już m.in. Finlandia, Norwegia czy Estonia, a ostatnio także Egipt i Australia.
Produkowana przez południowokoreańskiego giganta koncern Hanwa Defence haubica K9 jest uznawana za jedną z najlepszych i najnowocześniejszych takich konstrukcji na świecie.
To doskonały konstrukcja, bardzo precyzyjna i szybka, to sprzęt, który opracowywaliśmy i udoskonalaliśmy przez wiele lat.
To właśnie z K9 pochodzi podwozie polskiej armatohaubicy Krab produkowanej przez Hutę Stalowa Wola, ta konstrukcja nadal będzie powstawać.
Obecna umowa z Koreą Południową oznacza zdecydowane rozszerzenie wieloletniej współpracy.
Korea Południowa ze względu na napiętą sytuację i stałe zagrożenie ze strony reżimu w Korei Północnej od dawna inwestuje w nowoczesny sprzęt i rozwój przemysłu obronnego we współpracy z USA.
Bazujemy na wiedzy i kilkudziesięcioletnim doświadczeniu.
W tej chwili jesteśmy w stanie produkować 20 takich pojazdów miesięcznie, ale zwiększamy nasze możliwości w związku z potrzebami naszych klientów.
Zakupy armatohaubic K9 podzielone są na 2 etapy - pierwsze egzemplarze trafią do Polski jeszcze w tym roku, dostawa kolejnych rozpocznie się w 2024, a od 2026 roku ich produkcja trafi do Polski.
Do dyspozycji polskiej armii docelowo będzie ich ponad 600.
Współpraca z Polską jest niezwykle ważna, chcemy, by wasz kraj - jako jeden z kluczowych w NATO i Europie - stał się centrum naszego międzynarodowego rozwoju.
Polskie wojsko wkrótce będzie dysponować także innym nowoczesnym sprzętem z Korei Południowej - lekkimi myśliwcami FA i nowoczesnymi czołgami K2 - ich produkcja w 2026 roku również trafi do naszego kraju.

---
Oglądają państwo główne wydanie Wiadomości.
Zobaczmy, co jeszcze przed nami.
Odszkodowania dla przedsiębiorców poszkodowanych w wyniku sytuacji na Odrze.
W Niemczech wzbiera fala niechęci do Polaków.

---
Dopłaty nie tylko do węgla, ale także do innych źródeł ogrzewania.
Rząd przyjął projekt ustawy, która ogranicza podwyżki cen ciepła systemowego, a także wprowadza dodatki dla ogrzewających domy pelletem, drewnem, olejem opałowym i gazem LPG.
Ogromną dodatkową zapomogę dostaną też samorządy.
Rząd przyjął ustawę, która na wzór dodatku węglowego wprowadza dopłaty do innych źródeł ogrzewania.
Pellet - 3000 zł, gaz LPG - 500 zł, drewno kawałkowe - 1000 zł, olej opałowy - 2000 zł.
Z kolei podwyżki dla korzystających z ciepła systemowego wyniosą maksymalnie 40%.
To znacznie mniej, niż wynikałoby z cen rynkowych.
Ta kwota, o którą będzie obniżony rachunek, to będzie od 1000 zł do prawie 4000 zł na cały sezon grzewczy, na gospodarstwo domowe.
Z kolei samorządy dostaną specjalny bonus o łącznej wartości blisko 14 mld zł.
Dodatkowe środki dla gmin to co najmniej 2,9 mln zł, dla powiatów - ponad 6 mln zł, a województw - ponad 32,5 mln zł.
Wiemy, że sytuacja jest niezwykle ciężka, ale staramy się wykorzystywać dobrą sytuację budżetową po to, żeby pomóc obywatelom.
Ze względu na horrendalne ceny gazu dla biznesu produkcję nawozów ograniczyła Grupa Azoty, a Anwil czasowo ją wstrzymał.
W tej chwili jeszcze na magazynach grupy Azoty jest dużo więcej nawozów niż w porównywalnym okresie poprzedniego roku, więc spokojnie można te nawozy jeszcze nabywać.
Grubo ponad 100 tys. ton jest na magazynach.
Później jeszcze są u dealerów.
Europa płaci rachunek za narzucaną jej przez Niemcy politykę energetyczną - ocenia były wieloletni unijny urzędnik Samuele Furfari.

---
Obecny kryzys potęguje problemy strefy euro.
Ocieramy się o rewolucję cenową na rynkach nośników energii.
Jesteśmy świadkami najgłębszego, na pewno najgłębszego kryzysu strefy euro od samego początku jej powstania.
To właśnie dlatego waluta euro znów bardzo osłabia się - m.in. do dolara.
Generalnie wspólna waluta traci tak naprawdę w wyniku szantażu Rosji odnośnie do dostaw gazu.
To jest główna przyczyna, która napędza obawy związane ze spowolnieniem wzrostu gospodarczego w Europie, zwłaszcza w Niemczech.
Dziś za euro znów płacono poniżej 1 dolara.
To najniższy poziom od 20 lat, czyli od momentu, gdy wspólna europejska waluta trafiła do powszechnego obiegu.

---
Spadają ceny niektórych artykułów spożywczych i budowlanych.
Wbrew powtarzanym przez opozycję groźbom nie brakuje też węgla, gazu ani energii elektrycznej.
Polacy płacą też coraz mniej za paliwo, a rząd przedłuża okres obowiązywania tarcz antyinflacyjnych.
Konkurencyjne ceny w polskich sklepach doceniają też obcokrajowcy, wielu z nich opłaca się przyjechać na zakupy do naszego kraju.
Bazarek w Łodzi.
Ceny warzyw i owoców wyraźnie spadają.
Były droższe na pewno morele, były droższe śliwki, teraz są w dobrej cenie, ogóreczki...
Klienci dużo mniej płacą też za cukier.
Cukier po 5 zł jest.
Sprzedawcy zapewniają też, że cukru nie zabraknie.
Nie mamy żadnych limitów zakupowych jak w supermarketach.
Można kupić tyle, ile jesteśmy w stanie udźwignąć.
Jeszcze niedawno miało go zabraknąć, wtedy podrożał do nawet 8 zł za kilogram.
Wiadomo, że cukru mamy dużo i nie potrzebna jest taka cena.
To jest manipulacja normalna.
Eksperci potwierdzają, że chwilowy wzrost cen cukru sprzed kilku tygodni to skutek sztucznie wywołanej paniki.
Mamy olbrzymie nadwyżki cukru, ale kilka memów w Internecie - zjawisko dotychczas w gospodarce nieznane - umie zmienić te ceny.

Tani jest również chleb wbrew propagandzie strachu uprawianej przez opozycję.
Jeśli PiS będzie dalej rządził, to bochenek chleba w Polsce może kosztować nawet 30 zł.
Jest chlebek, kupi się za 5 zł.
Spadają też ceny paliw.
Dziś na tej stacji Orlen w Warszawie litr benzyny kosztował 6,64 zł.
Gaz - 3,42 zł.
Jest różnica diametralna, proszę pana, przykładowo ja, emeryt, za 20 zł mogłem przejechać 15 km na gazie, a dzisiaj robię 30 km.
Jest lepiej, na pewno jest lepiej.

---
Efekt? Na zakupy do Polski przyjeżdżają Niemcy, Litwini, Słowacy czy Czesi.
Gdzie jest taniej, w Czechach czy w Polsce?
W Polsce.
Robimy zakupy tutaj.
A gdzie jest taniej?
W Polsce czy w Czechach?

---
W Cieszynie czy w Czeskim Cieszynie?
Jak mówią, że po polskiej stronie taniej.
Opozycyjny slogan "PiS = drożyzna" nie sprawdził się też w składach budowlanych.

A hurtownie i składy budowlane zaczynają obniżać ceny niektórych materiałów.
W ostatnim czasie potaniały płyty OSB i to jest taka kwestia - powiedzmy - 10 zł netto.
Już można taką obniżkę cen zauważyć.
Nawet o połowę w stosunku do marca spadły też ceny stali budowlanej, a styropian można kupić poniżej 100 zł za opakowanie.
Rząd zapewnia też, że nie zabraknie ani gazu, ani energii, ani węgla.
Węgiel już teraz można kupować nawet przez Internet.
Dodanie towaru do koszyka gwarantuje jego zakup, czyli dodając węgiel do koszyka, mamy pewność, że kupiliśmy węgiel z Polskiej Grupy Górniczej, natomiast płatność możemy zrealizować później.
Stąd komentarze, że za krótkotrwały wzrost cen niektórych towarów odpowiedzialność ponoszą politycy opozycji i spekulanci.
Platforma celuje w takich próbach wywoływania kryzysów i to są próby straszenia Polaków.
Przy czym te kryzysy są wywoływane sztucznie przez publiczne wprowadzanie Polaków w błąd.
Tymczasem rząd na bieżąco reaguje na wzrost cen wywołany przez czynniki zewnętrzne.
Tarcze antyinflacyjne, które obniżają m.in. ceny paliw na stacjach benzynowych i rachunki za prąd, zostały przedłużone i będą obowiązywały do 31 października.

---
Adolf Hitler i Józef Stalin wspólnie i w porozumieniu rozpoczęli II wojnę światową, atakując i zajmując Polskę oraz inne państwa Europy.
Jednym z dowodów zaplanowania przez Moskwę i Berlin tych najgorszych w historii świata czynów stanowi tajny protokół do paktu Ribbentrop-Mołotow, podpisany 23 sierpnia 1939 roku.

---
Tydzień przed inwazją Niemców na Polskę w Moskwie został przypieczętowany tragiczny los Polski i państw bałtyckich.
Hitler i Stalin, Berlin i Moskwa zaplanowały podział państw Europy Środkowo-Wschodniej.
Przypomniał o tym prezydent Andrzej Duda w Kijowie.
Rosja Sowiecka zawarła pakt z hitlerowskimi Niemcami, na mocy którego następnie została zaatakowana przez hitlerowskie Niemcy i Rosję Sowiecką, później, 17 września, Polska i inne państwa bałtyckie.
Te historyczne fakty, sojusz Niemiec i Rosji, który doprowadził do najgorszych wydarzeń w historii świata, są dziwnie pomijane przez Zachód - ocenił brytyjski historyk, Roger Moorhouse.
W oświadczeniu przewodniczącej Komisji Europejskiej, Ursuli von der Leyen, zabrakło informacji, że stroną paktu były Niemcy.

---
Tyle że dzisiejsza postawa Niemiec uzależnionych od rosyjskiego gazu i samego kanclerza Olafa Scholza, krytykowanego nawet w Berlinie za ociąganie się w dostawach broni Ukraińcom, wielu szokuje.
Niewiele nauczyła nas historia, po dekadach od brutalnej wojny dyktatorom znów pozwolono zyskać przewagę - stwierdziła premier Litwy.
Dziś nie wystarczy potępić paktu Ribbentrop-Mołotow,
---
Jak silne więzi łączyły Niemcy i Związek Sowiecki jeszcze przed wojną, pokazuje wystawa IPN "Pakt zbrodniarzy".
Podobieństw komunizmu i nazizmu jest bez liku.
Były zbudowane na tym samym fundamencie - nienawiści względem konkretnych warstw społecznych czy warstw narodowych, były inspirowane ciągłą ekspansją.
Berlin i Moskwa współpracowały na wielu polach na długo przed podpisaniem paktu.
Związek Sowiecki zobowiązał się dostarczyć Niemcom surowce, w zamian dostając broń i technologię wojskową.
Na tak przygotowanym polu współpracy podpisanie paktu Hitler-Stalin stało się formalnością.
W tajnym protokole Berlin i Moskwa rozporządziły suwerennością Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii, Rumunii oraz Polski, ustalając, jak będzie przebiegać granica między Rzeszą a Związkiem Sowieckim.
Niemcy i Rosjanie bestialski plan zrealizowali.
Wspólnie mordując polską elitę oraz miliony polskich obywateli.
Nigdy za to nie odpowiedzieli.

---
Niemiecka policja jest już na tropie agresorów, którzy w Berlinie napadli na Polkę i jej syna po tym - jak informują niemieckie media - jak usłyszeli, że rozmawiają w języku polskim.
Nieustającym problemem dla naszych rodaków żyjących za zachodnią granicą wciąż są nierówne warunki pracy.
Eksperci wskazują, że do tego doprowadziły zaniedbania poprzednich władz, które uprawiały wobec Berlina politykę uległości.
Berlin. 34-letnia Polka zostaje uderzona w ramie przez parę napastników.
15-letni syn, który staje w obronie matki, dostaje w twarz.
Agresorom puściły nerwy, kiedy usłyszeli język polski - informują niemieckie media.
Osoby zamieszkujące Berlin mogą względnie bezpiecznie się czuć, co nie znaczy, że ten przypadek z Reinickendorfu nie będzie przez nas uważnie analizowany, jesteśmy w stałym kontakcie z służbami niemieckimi.
Niedawno we wschodnich Niemczech 38-letni Polak został zaatakowany maczetą podczas wieczornego spaceru z psem.
Napastnik był pod wpływem narkotyków i alkoholu.
Polaków dyskryminuje też wielu niemieckich przedsiębiorców, którzy naszym rodakom oferują gorsze warunki pracy niż Niemcom.
Wielu Polaków mówi wprost: To wyzysk.
Niestety przynajmniej część winy za taki stosunek Niemiec do Polski ponoszą elity polityczne w naszym kraju, które przez wiele lat niejako przyzwyczaiły Niemców do tego, że mamy podrzędny stosunek w UE wobec Niemiec.

Dlatego wielu niemieckim politykom i mediom nie podoba się obecna postawa Polski, która staje się coraz silniejszym graczem na arenie europejskiej.
Pojawia się sporo informacji na temat Polski, ale szczególnie na temat polskiego rządu, że PiS oskarżany jest tutaj o wszelkie bezeceństwa i jest atakowany, specjaliści dodają, iż będzie się to tak długo działo, tak długo będziemy mieli z tym do czynienia, dopóki rząd PiS będzie w Polsce rządził.
Politycy Zjednoczonej Prawicy zwracają uwagę, że atak na Polskę odbywa się także poprzez blokadę unijnych funduszy z Krajowego Planu Odbudowy.
Polska jest okradana, wiodącą rolę w
FlasH - #codziennaTranskrypcja #wiadomosci #tvpis #tusk5x 
23.08.2022

Oto zapis dzis...

źródło: comment_1661278203Jj7g6pYRFgUFrBot3ygApw.jpg

Pobierz