Wpis z mikrobloga

po zawodach poszedłem kupić sobie kebaba, kupiłem mięso z frytkami, które było okropne i prawie wszystko poszło do #!$%@?, potem poszedłem na osłodę kupić sobie donuta który okazał się stary.... jbna raszpla z rzapki wiedziała na pewno, że sprzedaje mi starego. Jedyne co dobre było to niezawodny lód ekipy
  • 12
  • Odpowiedz
@Wi73k: chciałbym wierzyć, że nie, ale coś mi się wydaje, że w każdej żabce te "świeże" rzeczy są starym gównem z zeszłego dnia. Kiedyś kupiłem muffinka wedla i to samo, suchy jak wiór.
  • Odpowiedz