Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Sl_w_k_1: i to jeszcze nie jest pewne. Kiedyś byłem świadkiem historii że kupowali od chłopa który tylko po znajomości sprzedawał drób. A się okazało że typ tak szprycowal te kury że to co jest w sklepie to pikuś xD
  • Odpowiedz
@powaznyczlowiek: taki case z życia:

idę do lidla, widzę trzy rodzaje kurczaka: jeden rośnie do 1,5kg w powiedzmy 25 dni (najtańszy) a trzeci do 1,5kg w 81 dni. Na zdrowy rozum ten najtańszy musi dostawać coś co tej wzrost przyspiesza i tego chciałbym unikać, jakkolwiek to się będzie nazywało (sterydy/superpasza/antybiotyki).
No i tez naoglądałem się tutaj ostatnio jak się robi kebaba w Polsce, stad mam obawy :D
  • Odpowiedz
@jaszczomp_wendrowny: to zależy co rozumiesz przez 'zdrowsza' - szprycowania zwierząt ogólnie pojętą chemią, która mogłaby mieć jakikolwiek wpływ na człowieka to patologia, która ogólnie jest niedopuszczalna, więc możnaby zaryzykować stwierdzenie, że wręcz mięso dostępne w dużych sieciach jest zdrowsze bo na pewno lepiej kontrolowane :P

Natomiast jeśli chodzi o jakość mięsa, jego wartości odżywcze itp to tu na pewno większe znaczenie mają warunki, w jakich hodowane było zwierzę, czym było karmione
  • Odpowiedz