Wpis z mikrobloga

Gra stała się niegrywalna dla mnie przez losowość teamów. Dopóki nie będzie indywidualnie nagradzać za dokonania w bitwie i nie będzie zależności win/lose który jest teraz decydujący to powodzenia.
@Finnophile: Wbrew pozorom współczesny WoT mocno premiuje czołgi opancerzone. Zmiany na mapach wyraźnie idą w kierunku tunelowania i gry na wieżę. Coraz trudniej bezkarnie zabrać komuś hp na początku bitwy. Mniej ludzi jeździ skrótami... Oba wysokotierowe Leopardy mają na serwerze WR poniżej 49%. Można nimi dużo nastrzelać, ale wynik uszkodzeń nie musi być proporcjonalny do wpływu na wygraną.
@pavlo0: W zasadzie to dobrze. Mówiono od jakiegoś czasu, że pancerz przestaje mieć znaczenie, więc zmiany można oceniać pozytywnie. Osobiście lubię grać ciężkimi, więc się cieszę. Tylko prawda jest taka, że wszystkim naraz się nie dogodzi. Z tego co obserwuję to każda większa zmiana wprowadzana ostatnio miała swoich zagorzałych zwolenników i przeciwników. Widać też bardzo wyraźnie ukłony względem nowych graczy. Pewnym efektem ubocznym może być większa schematyczność bitew.
@nowy121: paradoksalnie wojna wyszła graczom wota na dobre bo wg przeniosło się na zachód. Teraz gracze eu mają dużo do powiedzenia a nie jak to było wcześniej gracze ru. Zmiany na mapach to chyba zasługa eu
@pavlo0: Być może. Ja jednak dostrzegam przede wszystkim chęć pozyskania i utrzymania nowych graczy. Z tego powodu już jakiś czas temu zabrano lub radykalnie ograniczono wyposażenie na niskich tierach. Bo nowi myśleli, że właśnie przez jego brak dostają lanie. Zmiany na mapach wywołują u mnie ambiwalentne odczucia. Jeżeli jest przestrzał na dojeździe ciężkich to z jednej strony może to irytować, ale wymaga też kalkulacji - kto może strzelić, ilu sojuszników jedzie,