Wpis z mikrobloga

Zeźliłam się, ale jak zobaczyłam producenta to wszystko zrozumiałam ( ͡° ʖ̯ ͡°)
kupiłam w biedrze, bo ktoś mi polecał, plant-based, wszystko na zielono, nutri score A xddddd, widzę V z listkiem (nie doczytałam mikroskopijnego napisu), u lala białko sojowe, białko pszenicy xd, czy wg. was branding jest nacechowany sugerowaniem, że jest to produkt wegański?
Otóż skład w komentarzu #wegetarianizm #weganizm
P.S. Niedobre
lunaria - Zeźliłam się, ale jak zobaczyłam producenta to wszystko zrozumiałam ( ͡° ʖ̯...

źródło: comment_1666738076T6I50DoXXsAyory9k4yZr1.jpg

Pobierz
  • 41
@L3gion: a tu nawet nie chodzi o to, bo nie jestem weganką, a wegetarianką, narzekam po prostu na beznadziejne praktyki producentów i marketingowców, wzięłam coś z półki szybkoszybko na jeszcze szybszy obiad i przyzwyczajona do produktów roślinnych dobrej kalorii nie spodziewałam się tam jaj XD a że się okazało w że to garden gourmet to nestle to na sto pro chcą ugryźć jak najwiecej z rynku. Co przeciekawe, dobra kaloria dostaje
@lunaria: ten znaczek jest uniwersalny, a różni się podpisem - jesli produkt jest wegański to masz napis vegan, jeśli wegetariański to najczęściej jest tam nabiał i napis jak na Twoim zdjęciu.
Do tego plant based również sugeruje, ze produkt nie jest wegański, bo wtedy stosuje sie inne określenia typu "100% plant". Nie spotkałem się z produktami, gdzie byloby inaczej, bo producent zawsze stara się maksymalnie poszerzyc grono odbiorców, wiec chętnie sie