Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zalesie #logikarozowychpaskow #pracbaza #korposwiat
Pracuje w korpo w dziale finansowym.
Miałem przygotować paczkę przelewów i ją puścić dalej.

Termin przelewów był hipotetycznie do piątku a to była środa.

Przygotowałem wszystko w środę ale nie mogłem puścić tego dalej bo program mi wywalał błąd.
Zgłosiłem do działu IT mailowo i do mojej kierowniczki ustnie.
W związku z tym że od czwartku szedłem na 2 tygodniowy urlop, poprosiłem moją kierowniczkę czy mogłaby to puścić ze swojego stanowiska i się tym zająć.

Odpowiedziała niema problemu.
Wracam z urlopu, okazuje się że są naliczone odsetki bo te przelewy nie poszły.
Wzywa mnie góra wraz z moją kierowniczką.

Przedstawiam sytuację jak to wtedy wyglądała.
A kierowniczka w żywe oczy, bez mrugnięcia mi mówi, że nie było takiej sytuacji, żebym ja ją o coś prosił.....

Pewnie mnie zwolnią a jak nie to sam się zwolnię. Bo powiedziałem po spotkaniu kierowniczce, że nie wiedziałem że mam do czynienia z taką szują.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #635a2bccef1204b9ecd9ddf8
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
  • 56
@AnonimoweMirkoWyznania:

A kierowniczka w żywe oczy, bez mrugnięcia mi mówi, że nie było takiej sytuacji, żebym ja ją o coś prosił.....

Wtedy mówisz, że bardzo szybko odpowiedziała - jakby doskonale wiedziała, że to powiesz i była już na to przygotowana. Mówisz, że ty byś jednak spróbował sobie przypomnieć, bo normalnym jest, że człowiek o czymś zapomina. Doskonale pamiętasz, że jej o tym mówiłeś - nie masz żadnych wątpliwości. Wysłałeś też zgłoszenie
pierwsza i najważniejsza zasada pracy (nie tylko w korpo): Cover Your Ass, a po polsku: ogarnij sobie dupochron

np. rozmawiasz z kimś, ta osoba coś obiecuje - ok, zaraz po rozmowie piszesz jej dwuzdaniowego maila, w którym niby tłumaczysz jej jak ma to zrobić
@fiir:

Tak samo żaden incel nie ma prawa decydować, kto może być kobietą a kto femoidem ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@AlienFromWenus: To sa okreslenia stosowalne wymiennie. Poprostu kobieta wszystkim rozsadnym ludziom kojarzy sie rownie zle
@AnonimoweMirkoWyznania: Nauczyłeś się jak funkcjonuje korpo i relacje czy to z ludźmi u siebie w biurze, czy z klientami. Na gębę to się umów z mamą, że na 1 listopada na cmentarz jedziecie. W pracy na wszystko miej potwierdzenie pisemne. Niejedna taka akcje widziałem, ze ktoś coś na gębę ustalał, a potem był płacz ;) Najgrubsza jaką znam, to jak się umówili na gębe panowie na wysokich stołkach z dwóch firm
@AlienFromWenus: też tak kiedyś podchodziłam do sprawy, ale niestety, wolę pracować z facetami, wniosek po 20 latach takiej roboty jak op opisał. Kumata, odpowiedzialna, dbająca o zespół kierownica, to zaraz po jednorożcach drugie legendarne stworzenie w pracy. Gdybym była właścicielką firmy pracowaliby w niej tylko faceci na stanowiskach do ogarniania reszty zespołu, piszę to zupełnie serio na podstawie własnych obserwacji i mimo tego, że sama jestem kobietą pracującą.
@AnonimoweMirkoWyznania powtarzaj tą wersję za każdym razem, jest kierownikiem działu finansowego i przyjęła zadanie od podwładnego którego nie będzie, to że zapomniała to już jej problem nie twój, mogła sobie zapisać jak ma pamięć złotej rybki. Stanowisko zobowiązuje do czegoś więcej niż picia kawy.