Wpis z mikrobloga

@Yacoshe: no właśnie, czy stężenie spada, czy sam sobie wkręcam że muszę #!$%@?ć bo będzie #!$%@?. U mnie jest 7 rano, jestem po 12h walenia/picia alko. Miałbym dalej koko i alko to bym kontynuował. Tylko o co tu chodzi... Nic szczególnego/ważnego nie robię.., tylko szczur, kilka drinów i szczur..
Jest to "specyficzne" fajne uczucie, gdzie bez niego mógłbym przeżyć, ale sam czas przed zamówieniem torby/kupieniem alko prowadzi do tego stanu. Chociaż
@Yacoshe: no właśnie to jest tak, przychodzi weekend, przychodzi myśl o koksie, analizuję przychodzy/wydatki, znajduje się jakiś wolny grosz aby poświęcić na jakąś rozrywkę, decyduje się na koko i alko. Nie ma tak że rezygnuje z opłat czy czegoś co musi być zapłacone po to aby sobie #!$%@?ć w noska.
nie spodziewałem się, że w Polsce będzie lepsza jakość, choć z drugiej strony kiedyś polska amfetamina była sławna
@Kano7: polska feta dalej jest sławna, nawet w UK, ale fetę trzeba lubić :D, no i gram fety to 10funtów do 30funtów za 05-06. koksu z jakąś mieszanką
Co do czystości koksu w Polsce, zależy od źródła.