Wpis z mikrobloga

Mircy jest taka sytuacja, mamy sąsiadów nad nami ktorzy maja juz roczne dziecko, matka tego dziecka od 6:30 (bo chyba tak wstaje) rzuca mu jakies zabawki na podloge, generalnie slychac jakby ktos jakies kule rzucal, my z rozowa z racji wykonywanej pracy chodzimy troche pozniej spac ale za to wstajemy tez pozniej i caly czas nas budza i nie daja juz pozniej w spokoju zasnac, bylismy zwrocic uwage, nie pomoglo, bylismy na policji, nie pomoglo i teraz pytanie czy jest jakakolwiek szansa na zalatwienie tej sprawy przez sąd? #prawo
  • 121
  • Odpowiedz
@Moonastro: mieszaj w bloku i #!$%@? sie że ktos tez z nim żyje...


Nie. To jest właśnie myślenie chołoty, co wyżej sra niż dupę ma. Jak masz dzieciaka to wszytko ci wolno.
Żyjesz w bloku, to żyjesz we wspólnocie. Masz obowiązek żyć tak, żeby twoje zachowanie nie wpływało na pozostałych mieszkańców.
  • Odpowiedz
@heez: ja mam taką historię w domu, że jak włączymy kaloryfery za kanapą (takie ustawienie, inaczej się nie da) to też jakieś metale zaczynają w niej strzelać. #!$%@? idzie dostać jak co pięć/dziesięć na minut coś strzela.
  • Odpowiedz
@Moonastro: współczuję bardzo, ja mam nad sobą dwójkę dzieci w wieku podstawowym (biegają po mieszkaniu) oraz ich ojca który chodzi jak #!$%@? troll, wygłuszanie nic nie daje bo dźwięku stukowe idą po suficie przez ściany nawet moją podłogą

po jakimś czasie idzie się przyzwyczaić na tyle że nie robi to #!$%@?, ale jak rozmowa z sąsiadami nie dała efektów to też coś odwal, np młotkiem gumowym w gruby sweter tynku nie
  • Odpowiedz
Polecam, nawet budzik cie nie obudzi


@Wychwalany: Stopery są dobre raz na jakiś czas, bo przy codziennym użyciu można sobie łatwo napchać woskowiny do środka ucha i potem trzeba się bujać z czyszczeniem.
  • Odpowiedz
@Wychwalany: tak, dokładnie, wszyscy mają dostosswać się do dziecka?
nie, to dziecko jest sąsiadów i oni mają je kontrolować,
jeżeli nie kontrolują i robi ono hałas innym ludziom to niech się spodziewają że jak oni chcą mieć ciszę to tej ciszy nie będą mieli dopóki nie dogadają się z sąsiadami

akcja reakcja, dylemat więźnia itd. pozdrawiam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
to niech się spodziewają że jak oni chcą mieć ciszę to tej ciszy nie będą mieli dopóki nie dogadają się z sąsiadami


@Hylfnur: oni maja na to #!$%@? bo halas dziecka maja od miesiecy lub od lat, to tylko ty chcesz spokoju a rzucasz sobie sam kłody pod nogi xD
  • Odpowiedz
@Wychwalany: no nie rozumiesz, oni mają ciszę kiedy chcą a ichni hałas ich nie obchodzi, natomiast ja nie mam ciszy kiedy jej potrzebuje i ja nie wytwarzam hałasu

więc czego nie rozumiesz? jeśli zwrócenie uwagi nie pomaga, bo sąsiedzi mają to w dupie, to stosując mądrość ludową "odpłacić pięknym za nadobne" niech zobaczą jak to jest gdy sąsiad hałasuje i ma to w dupie a chce się ciszy i spokoju
  • Odpowiedz
@Doktor_Proton: jesli chcesz mieszkac w ciszy to wyprowadz sie do lasu ale tam beda przeszkadzac Ci zwierzeta.
Od urodzenia mieszkam w bloku, nie przeszkadza mi szczekajacy pies, trzaskanie drzwiami, zamykanie wersalki, odglosy chodzenia. Jesli ktos zrobi impreze raz na jakis czas to tez mam to gdzies
  • Odpowiedz
@derylio1 całe życie mieszkam w bloku, wiem jakie są standardowe dźwięki blokowiska. Więc nie prdol
( ͡º ͜ʖ͡º)
Ale dzięki za radę, wezmę ja sobie do serca. Od dziś przestaje wywalać śmieci z domu i spuszczać wodę w kiblu, w razie co to powiem że taki Mirek z wykopu mówi, że całe życie mieszkal w bloku i to normalne
( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Hylfnur: Wiesz, ja to rozumiem, mieszkania sa jakie sa, bloki z plyty maja to do siebie ze idzie halas, ale mowie mozna pewne rzeczy robic pozniej inaczej itp. Poki co sprawa jest "rozwojowa" heh
  • Odpowiedz