Wpis z mikrobloga

Jestem chyba już na takim etapie #blackpill , że aż nie robi na mnie wrażenia ta cała jego popularyzacja na wykopie, ciśnięcie beki z p0lek itd. W ogóle nic nie robi na mnie wrażenia, nawet jak widzę irl czysty blackpill to podchodzę do tego jak do #natura , absolutnej oczywistości. Jak już uzmysłowisz sobie jak to wszystko działa tak do samego dna to ta ideologia, czy ten ruch, czy co to jest, przestaje mieć znaczenie. Nie nienawidzisz spermiarzy - masz na nich #!$%@?, nie nienawidzisz oskarków i tym bardziej chadów - natura. Nawet cuckoldy jakoś nie ruszają - trudno i tak biorą udział w cyrkowych zawodach walki o cipe, które dla ciebie nawet nigdy się nie zaczęły, a rola obserwatora jakoś nie bardzo jest interesująca. Nie nienawidzisz żadnej kobiety, nawet dziwki i nawet takiej co zdradziła jakiegoś mirasa, zabrała mu wszystko, ciągnie od niego alimenty i siedzi z gachem w domu na który wspólnie z poprzednim nazbierali. Nawet taką masz już w tyłku, tu jest - natura i #!$%@? jednocześnie. Jak ciebie coś nie dotyczy, Ty na tym nie tracisz i potrafisz wcześnie zauważać te całe red flagi to właściwie Cię to nie interesuje wcale.

PS. Tak wiem - freethinker. Jakim cudem jestem taki mądry co nie? Chciałem tylko podzielić się taką całkiem rzadką tu na tagu opinią.
  • 4
  • Odpowiedz
Nie nienawidzisz spermiarzy - masz na nich #!$%@?, nie nienawidzisz oskarków i tym bardziej chadów - natura. Nawet cuckoldy jakoś nie ruszają - trudno i tak biorą udział w cyrkowych zawodach walki o cipe, które dla ciebie nawet nigdy się nie zaczęły, a rola obserwatora jakoś nie bardzo jest interesująca. Nie nienawidzisz żadnej kobiety, nawet dziwki i nawet takiej co zdradziła jakiegoś mirasa, zabrała mu wszystko, ciągnie od niego alimenty i siedzi
  • Odpowiedz