Wpis z mikrobloga

Jakiś czas temu toczyłem głośną kłótnię z moją głośną rodziną na temat głośnego zachowywania się wieczorami, po 22.
Otóż gdy oni się drą, trzaskają drzwiami czy robią jedzenie, ja wszystko słyszę i nie mogę przez to spać. Rano budzę się ledwo żywy, niewyspany i mój umysł jest spowolniony aż do godzin popołudniowych. Oni tego nie rozumieją, oni to w moim wieku chodzili od pracy do pracy i spali po 4 godziny XD
Oczywiście do prac fizycznych, ja pracuję umysłowo.

Czy wasz organizm też reaguje podobnie?

Przy 6 -7 godzinach snu odczuwam:

Problemy z koncetracją
Problemy z pamięcią długotrwałą
Problemy z wysławianiem się płynnym, muszę się dłużej namyśleć.

Jak śpię normalnie czyli powyżej 7 godzin to jest wszystko ok i dzień jest wspaniały.
Za to przy 6 godzinach czasami czuję się odrealniony.
Czy to jest normalne ? gdy miałem 20 lat to tego nie miałem xD
Sks xD

Wstaję o 6, idę spać o 22- 22.30
wtedy czuję się bardzo dobrze
Gdy idę spać o 23.30, czuję się okropnie.

#kiciochpyta #sen #przemyslenia
  • 13
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Ziutek_Grabaz:
@gadatos:
Wspolczuje, mam to samo. Budza mnie byle chalasy jak ktos gada za oknem, za sciana, stuki, chuki z innych mieszkan. Przez to nie sypiam regularnie i na leb dostaje. Zatyczki #!$%@? daja a w moim przypadku jeszcze wywoluja zakarzenia uszu (,) raz wynajmowalem mieszkanie gdzie te halasy sie nie niosly zza scian od sasiadow na ale chooy mialem okno przy chodniku, gdzie kazdy zul
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@gadatos: ja podobnie, najlepiej mi się śpi te 7-8h, ale że mam lekki sen to łatwo mnie obudzić i ciężko mi zasnąć. Nawet takie głupie rzeczy jak hałas aut z ulicy (na szczęście mieszkam trochę dalej od głównej)
  • Odpowiedz
@KollA: możliwe że mam jakieś spektrum autyzmu, nie wiem, nie chcę do tego dochodzić, szkoda mi czasu muszę się zająć swoimi zajęciami ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Każdy dźwięk każdy szmer, siostra wstająca o 5 nad ranem krojąca chleb wszystko mnie budzi. Najgorszy jest powrót od dziewczyny. Jadę ponad godzinę autem w nocy i jestem na 23 w domu. Idę spać odrazu wręcz lecę żeby tylko zasnąć. Tylko
  • Odpowiedz
@gadatos: Zwykle śpię 4,5-6 godz. na dobę. W zupełności mi to wystarcza... prowadzę normalne życie (a nawet więcej niż normalne, bo dużo pracuję). Gdzieś czytałem, że powinno się "przesypiać" liczbę godzin będącą wielokrotnością 1,5 godz., ale szczerze - nie pamiętam o co chodziło i czy była to teoria godna wiary. U mnie się ewidentnie sprawdza (u ciebie - trudno powiedzieć, ale napisałeś, że dajesz radę przy śnie >7 godzin, a 7,5
  • Odpowiedz
@sammler: ile bym oddał żeby mój organizm akceptował 4.5 lub 6 godzin snu. Zmieniło by się całe moje zycie, mógłbym robić jeszcze więcej niż robię.
Ale niestety

Przy 5 godzinach snu czuje otępienie.

Już nie mówię jak mój organizm reaguje na sport

80 - 100 po pracy na rowerze po gorach.
Na drogi dzień przytrzymanie w pracy przez pierwsze 3 godziny niezależnie o której pójdę spać.

Mam jeszcze jedna teorię, winę
  • Odpowiedz