Mireczki czy heroina, emka albo inna cuda są dużo przyjemniejsze od seksu z "miłości" z ukochaną osobą? Chodzi mi o samą przyjemność w mózgu. Nigdy nie ćpałem (może trzeba spróbować hehe), a mnie ciekawi temat co się w łepetynie dzieje ( ͡°͜ʖ͡°) Opisy porównawcze chętnie przeczytam
@takiMirek29: przyjemnie to jest jak sobie buszka zapalisz wlaczysz jak fajny bicik od dr dre albo wiza khalify rozsiadziesz sie fajnie po calym dniu #!$%@? odpalisz bonio i odlecisz a do tego jakby jakas fajna dupeczka dodawala jakies zewnetrzne bodzce i by sie cieszyla smiesznie to mozna sie pozytywnie leb poryć
@takiMirek29 dla mnie nie. Tak jak sporo osób mówi o wyjątkowej przyjemność na temat seksu po narkotykach, u mnie jest odwrotnie i wolę zdecydowanie na trzeźwo. Znaczy na trzeźwo... jestem w ciągu na opio, ale dla mnie to jak trzeźwość. A po emce czy innych kryształach to w ogóle jestem aseksualna. Brzydzi mnie dotyk. Bo seks na stimach kojarzy mi się z jakimiś zwierzętami. A dla mnie najbardziej wartościowy jest taki z
@takiMirek29: heroiny balbym sie sprobowac zeby nie #!$%@? sobie zycia, MDMA jest super(jak nie przesadzasz), fajne do pogadania ze znajomymi czy z kobita, do posluchania muzyki, jest fajna euforia i empatia. Probowalem tez kiedys mefedron i w sumie czulem sie jak bog, bardzo przyjemnie, ale raczej bym nie polecał w jakiś publicznych miejscach bo wydaje mi się że mocno może być widac że jesteś pod wpływem. Zanim cokolwiek bys chcial wziac
@takiMirek29: haj na mocnych opioidach jest porównywalny cala reszta czyli jakieś mdma, zioło itd to spoko sprawa ale chce się tego dotyku wiec to zupełnie cos innego, nie namawiam żebyś zarzucił oksykodon ale jest tylko jeden sposób żeby się przekonać xD
@takiMirek29: wg mnie chemseks(seks po dragch) jest przezajebisty, fakty jest to swego rodzaju zezwierzęcenie o, którym pisze @Xwolf66 ale to już cecha osobnicza, w zależności co kto lubi. Co do kwestii seks vs ćpanie mogę wypowiedzieć się na własnym przykładzie że po kilku związkach dość szybko się zaczynałem nudzić tą drugą osobą, a ćpanie jakoś zawsze mi się podobało więc (czym pewnie zaskoczę większość tutaj zgromadzonych) wybrałbym ćpanie - co do
@Dr_Plagi co do tego nudzenia się druga osoba, może po prostu nie trafiłeś na odpowiednią? Miałam dwa wieloletnie związki i w żadnym z nich nie czułam znudzenia, a wręcz przeciwnie, mam wrażenie, że im dłużej z kimś jestem tym lepiej. Oczywiście trzeba też o to dbać. No chyba, że u Ciebie to nie kwestia osoby, a po prostu tak masz, ale można się zastanowić
@Dr_Plagi Tez ciekawe jest u mnie to, że pomimo tego jak cholernie kocham ćpanie, zawsze miłość stawiam ponad to. Taka trzeźwa miłość jest najpiękniejsza bo ćpanie odbiera cały jej urok i sprawia, że staje się jakas "brudna". Tak to odczuwam. Być może trzeba trafić na tą odpowiednią osobę, a może to tylko ja mam zbyt romantyczne podejście XD
@takiMirek29: Dla mnie odpowiedź jest oczywista - gdyby seks był przyjemniejszy od heroiny to heroiniści zamiast brać to by go uprawiali ( ͡°͜ʖ͡°) w dodatku mocne opiaty likwidują praktycznie popęd i jakiekolwiek zainteresowanie. tą sferą. Opiowraka poznasz po braku zainteresowania relacjami romantycznymi i cielesnymi.
nie no jak czytam wykop, to wychodzi ze zarabia sie tutaj wiecej niz na zachodzie, gdzie nie mamy zadnego duzego korpo, a jestesmy tania sila robocza dla nich
#narkotykizawszespoko #narkotyki #heroina #mdma #ecstasy
Komentarz usunięty przez autora
To pierwsze to dwie różne kategorie, nie do porównania. Ale jak bym miał wybierać, wolałbym dobry seks z osobą, którą bardzo kocham, niż ćpanie.
Komentarz usunięty przez moderatora