Wpis z mikrobloga

@Fajrantboy: przy 90kg, aby coś ruszyć, to musiałem dawać 4,5k kcal, a przy 95 już, to poddawałem się przy 5k xD
Dorzuć przynajmniej 3,5k kcal, bo inaczej masa nie pójdzie praktycznie w ogóle.
No i bardzo mnie ciekawi to precyzyjne liczenie tygodniowo wagi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Fajrantboy: Nie wiem po co pytasz, czy dokładać kalorii skoro sam mówisz, że nie chcesz się szybko zalać. Z tygodnia na tydzień coś tam się waga w górę zmienia ciągle to się tego trzymaj, będzie zastój dokładaj. To, że ktoś napisze ci, ż " on na tylu robi redukcję" to mało znaczy imo bo każdy ma inny metabolizm, czynniki środowiskowo, jest dużo zmiennych. Trzymaj się swojego planu i tyle
@pokey: oczywiście, ale imo przy większej kaloryce nie zaleje siębardziej ponad to co ma, a efektywność treningu i regenerację będzie mieć lepszą, co na pewno przełoży się na większe przyrosty samego mięśnia
ale imo przy większej kaloryce nie zaleje siębardziej ponad to co ma


@Saprofit: Ja za to jestem zupełnie innego zdania, jeśli juz nadwyżka ląduje mu w pasie to z każdą większa podażą może być gorzej.
W stosunku do masy jestem zwolennikiem podejścia "wolniej i dłużej" ale rozumiem, że możesz mieć zgoła odmienne. Szanuję Twoje zdanie i chciałem je poznać.
@pokey: no ja osobiście wolę podejście typu "bulk". Oczywiście nie świniomasa, ale rosnąć na niewielkiej nadwyżce kalorycznej, to trzeba się męczyć nawet kilka lat, aby zrobić satysfakcjonującą masę. No i już nie mówię o tym, że na każdym innym poziomie, niż sylwetka plażowa, to inaczej się nie da urosnąć, bez poświęcenia tego brzucha