Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nie mam już sił. Niestety mimo wielu prób wciąż jestem samotny. Od dzieciństwa jestem #przegryw. Pochodzę z dość ubogiej rodziny i przez całe dzieciństwo oraz okres szkolny z tego powodu, a także z powodu swojego wyglądu, mam duże kompleksy. Wyglądam jak #incel, a nawet #birdcel. Choć ukończyłem studia prawnicze i niedługo kończę aplikację, to nadal czuję się kompletnym zerem. Nigdy nie miałem dziewczyny, a każda którą próbowałem poderwać nie przejawiała zainteresowania. Byłem ze dwa razy w kinie na takiej niby randce i też na kilku spotkaniach na kawie, ale zawsze po jedynym lub dwóch spotkaniach żadna panna jakoś nie chciała kontynuować. Coraz bardziej mam dość życia i mam wrażenie, że nic dobrego już mnie na tym świecie nie spotka. Staram się unikać spoglądania w lustra oraz wszelkich fotografii, strasznie mnie one dołują. Brakuje mi ciepła drugiej osoby. Nigdy się nie całowałem, ani nie trzymałem dziewczyny za rękę. Czuję, że od kobiet mogę otrzymać jedynie pogardę. Nie wiem już co robić.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63937cec2665a775f25d2228
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 11
OP: Jeśli chodzi o wzrost to mam 182 cm, ale czuję się raczej średni. Jest dużo wyższych ode mnie mężczyzn. Niestety nie jestem jakiś bardzo wysoki. Moim najgorszym problem jest twarz. Źle się z tym czuję. Mam wrażenie, że przez ten brak urody zawsze już będę sam. Teraz nawet mniej atrakcyjne kobiety celują w przystojnych i trudno kogoś znaleźć.
---

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: LeVentLeCri
@AnonimoweMirkoWyznania: chlopie, spojrz przykladowo na ryło Zbrojewicza. Nawet jakbys wygladal jak Pelerman to nie jest problem. Laskom nie o to chodzi. Najpierw wylecz kompleksy (nie musisz miec zadnych) a pozniej mozesz uderzac do panienek. Zdejmij z siebie presje, to piererwsze.