Aktywne Wpisy
mort555 +51
Posłanka KO z serduszkiem w klapie - Dżessika (Karina, Klaudia, Daria, czy jak jej tam) czyta podczas posiedzenia Sejmu gdzie i o której godzinie zbiorą się poszczególne sejmowe komisje.
Jej lico jest raczej nieskażone myślą. Widać, że "naiwne to i niewinne", cytując "Wesele" Wyspiańskiego (choć pewnie swój "przebieg" ma).
Pytanie: kto "takie coś" wybrał na posła? Czy właśnie takich Przedstawicieli Narodu chcieliście w Sejmie, sympatycy Tuska tworzący "większość parlamentarną"?
Serio? Nie rozumiem.
Jej lico jest raczej nieskażone myślą. Widać, że "naiwne to i niewinne", cytując "Wesele" Wyspiańskiego (choć pewnie swój "przebieg" ma).
Pytanie: kto "takie coś" wybrał na posła? Czy właśnie takich Przedstawicieli Narodu chcieliście w Sejmie, sympatycy Tuska tworzący "większość parlamentarną"?
Serio? Nie rozumiem.
Viado +563
Oho, wykopki teraz wielbią Tuska i Hołownię. Założę się że za rok będziecie ich nienawidzić jeszcze bardziej niż Pisowców. Każdego kto zaplusuje ten wpis zawołam równo za rok kiedy sobie przypomnicie prawdziwe oblicze tuska
#bekazlewactwa #bekazpisu #konfederacja #sejm #tusk
#bekazlewactwa #bekazpisu #konfederacja #sejm #tusk
#polska #pobordowojska #wojsko #obowiazkowecwiczeniawojskowe #bekazpisu #wroclaw
Od kilku godzin proszę o jedną konkretną rzecz, której mi nie pokażesz bo dobrze wiesz, że nie powinni tych choinek wozić nawet jeśli to taka drobnostka, że nikt o to nie będzie robił afery
Miałbyś chociaż odrobinę godności żeby więc głupio się nie upierać xD
Wojsko to miejsce bardziej zdeprawowane niż najgorsze burdele. Kościół pasuje tam jak pięść do rowu mariańskiego, trepy na msze chodzą tylko jak trzeba zrobić pokazówkę.
Kapelani odgrywają taką rolę, że biorą żołd i w sobotę ksiądz przyjdzie do kaplicy w jednostce, aby odstawić swoje przedstawienie przed oddelegowanymi żołnierzami, którzy najczęściej siedzą tam za karę (tak było
Mój ojciec był na kilku misjach pokojowych 1982-1996: Liban, Jugosławia, kambodza... Księży ze sobą nie brali, jednak nie przeszkodziło to "korzystać" z misjonarzy bedacych na miejscu (zazwyczaj niepolskich) i każdy chętny mógł zaspokoić potrzeby duchowe.
Owszem, nie należy ignorować potrzeb duchowych w instytucjonalnych miejscach jak szpitale czy wojsko, jednak nie należy przesadzić w drugą stronę i być podporządkowanym hierarchom kościelnym. Problem tkwi w tym, że ordynariat jest rozdmuchany i ma