Wpis z mikrobloga

Ja p*, moja przyjaciółka miała właśnie w pracy rozmowę podsumowującą rok (różnie to nazywają). Stanowisko ma raczej niskie, szeregowa pracowniczka, praca hybrydowa, branża it. Dziewczyna leczy się na #depresja, o czym oczywiście w jej pracy nie wiedzą. Co usłyszała:
- jej negatywne nastawienie i przygnębienie udziela się innym, chodzi wiecznie smutna, demotywuje współpracowników, wytwarza aurę przygnębienia
- zawsze wygląda, jakby była w pracy za karę xd
- za mało udziela się na eventach (mają jakieś tam eventy integracyjne)
- bierze za dużo zwolnień xd (wyliczyli jej ile %)
- jest nieaktywna, niekreatywna itp. (nie pajacuje, po prostu robi swoje)
Generalnie nie pierwszy raz ostanio słyszę, że #korpo poczuły krew i zaczyna się wysysanie pracowników, a jak nie dajesz rady albo nie nosisz happy mask to spier
*aj. Chyba kończy się rynek pracowników.

#korpo #korposwiat #praca
  • 125
Generalnie nie pierwszy raz ostanio słyszę, że #korpo poczuły krew i zaczyna się wysysanie pracowników, a jak nie dajesz rady albo nie nosisz happy mask to spier***aj. Chyba kończy się rynek pracowników.


@Sepia: Ja też robię w korpo, na rozmowie rocznej wprost powiedziałem że przez sprawy osobiste i życie (też deprecha here) nie udzielałem się poza niezbędne minimum. I co? Nikt nie miał pretensji.
Twoja przyjaciółka nikogo nie informuje o swojej
@Sepia: w takiej sytuacji kiedy znajoma zawala pracę przez chorobę, to może jednak dobrym pomysłem byłoby poinformować przełożonych o problemie. Zyska parasol ochronny i będzie miała mniej stresu, bo ww. opinii na 100% nie usłyszy. Zdrowia jej życzę, bo depresja, to nic ciekawego, ale pracodawca o tym nie wie, więc ciężko go obwiniać.
@Sepia: no to niefajne z ich strony, ale podejrzewam, że to pytanie miało na celu wybadanie czy koleżanka nie leseruje na tych zwolnieniach - w końcu od covida są od ręki przez telefon. Myśle, że dla niej najlepiej by było postawić sprawę jasno i powiedzieć przełożonemu jak się mają sprawy i jeśli nie będzie zrozumienia i wsparcia ze strony firmy to ewentualnie pomyśleć o zmianie.
@Sepia: dokładnie tak jak napisał @NieRozumiemIronii - firma nie jest duchem świętym i nie domyśli się, czy pracownik nie leci w #!$%@?. A w IT na zdalnej są tacy "magicy" co lawirując unikają zwolnienia ciągnąć np. 3 etaty (które wzajemnie nic o sobie nie wiedzą) - niby we wszystkich 3 człowiek słabo dowozi, ale te kilka miesięcy 3 pensje równolegle.
Z kolei zdrowiem psychicznym korpo starają się przejmować - bo samobój
@Sepia: obawiam się, że przełożony po prostu myśli, ze koleżanka kłamie, ma w dupie pracę i na zwolnienia chodzi dla sportu, tylko nie mógł tego wprost wyartykułować, bo nie ma dowodów. W połączeniu z zawalaniem tematów jak już w tej pracy jest mogą wysnuć taki wniosek nawet jeśli jest nieprawdziwy :-(. Dlatego poinformowanie o sprawach prywatnych jest wskazane jeśli rzutują i rzutować będą na kwestie zawodowe. Jeśli ogólnie jest dobra w
@Sepia: nie dziwię się, strasznie przykra sprawa, strasznie dużo teraz sobie nawrzuca, że do niczego się nie nadaje i przez nią ludzie sie w pracy męczyli
Ehhh szkoda dziewczyny, ta rozmowa pewnie jej dołoży tylko ciężaru…