Aktywne Wpisy
Opas +261
Niektórzy przeżywają jak odchodzi ich pies czy kot, a ja… przeżywam króla mojego akwarium Suma. Wczoraj zauważyłem że on trafił tęczowym mostem do krainy Posejdona. Był ze mną 28 lat…, dostałem go w pierwszej lub drugiej klasie podstawówki, przeżył kilka wyskoków, podsuszeń, pogryzienie przez pierwszego psa, błędy akwarystyczne, choroby, nawet wakacje u babci. Śmiałem się że córka w spadku go odziedziczy, ale nie będzie jej to dane :( W trakcie ostatniego serwisu
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
- jej negatywne nastawienie i przygnębienie udziela się innym, chodzi wiecznie smutna, demotywuje współpracowników, wytwarza aurę przygnębienia
- zawsze wygląda, jakby była w pracy za karę xd
- za mało udziela się na eventach (mają jakieś tam eventy integracyjne)
- bierze za dużo zwolnień xd (wyliczyli jej ile %)
- jest nieaktywna, niekreatywna itp. (nie pajacuje, po prostu robi swoje)
Generalnie nie pierwszy raz ostanio słyszę, że #korpo poczuły krew i zaczyna się wysysanie pracowników, a jak nie dajesz rady albo nie nosisz happy mask to spier*aj. Chyba kończy się rynek pracowników.
#korpo #korposwiat #praca
Jak zacząłem się spóźniać 10-15 minut do pracy przez nerwicę (niezwiązaną z samą pracą) powiedziałem kierownikowi o co chodzi i bardziej ogólnie w zespole, i to wystarczyło. Dzięki temu, że koledzy i koleżanki z zespołu rozumieli moją sytuację mogłem przestać przejmować się myślami w stylu "dzisiaj znowu się spóźnię, co sobie o
@Sepia: Zapewne na pytania czy wszystko ok odpowiadała - domyśl się XD
@Sepia: Dlaczego dziewczyna nie chce powiedzieć pracodawcy o swojej chorobie? Jaka jest jej motywacja do takiego zachowania?
@Sepia: słaby pomysł, bez tego cały Feedback (oczywiście nie licząc komentarza o dużej ilości zwolnien, to nie powinno mieć miejsca) brzmi fair
Ja wiem, zę w depresji jest ciężko zadbać o siebie, ale poniekad sama sobie robi problemy skoro jest chora, bierze zwolnienia z
@LifeReboot: Zwolnienie na ogół bierze się z powodu choroby, przecież nikt zdrowy nie dostaje na pstryknięcie palcami zwolnienia. Pracodawca wie, że z powodu choroby, tylko nie wie dokładnie jakiej. A jakby miała problemy ginekologiczne? Albo nowotworowe? Nie każdy chce o stanie swojego zdrowia informować obcych przecież ludzi. Gdzie wiadomo, że zaraz się to
Poza tym leczenie chyba nieskuteczne skoro objawy ma dalej takie jakby w ogóle nic z tym nie robiła.
@Sepia: Ile masz lat? xD
Poza tym skoro "nie mówi o tym nikomu" to dlaczego jak powiedziała przyjaciółce i psychiatra (+ możliwe że psychoterapeuta też) nie zwracają jej uwagi, że powinna powiedzieć o takich sprawach pracodawcy?
W takiej sytuacji powinna dawno poinformować kierownika, że się leczy. Na pewno wtedy by dostała dużo wsparcie. A tak to co? Mają się domyślić?