Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Prośba o dodanie wpisu.

Pozwolę opisać życie samotnych matek.
Mam taką jedną w rodzinie oraz multum wśród koleżanek. Oczywiście kogoś takiego jak ja w okresie szkolnym to wyśmiewali, bo byłem zapalonym fanem IT. Obecnie zarabiam więcej niż #programista15k a stuknęła mi 30-tka. Głupi nie jestem i jestem już od ponad 5 lat świadomy tego, że nigdy nie będę miał dziewczyny. Powód jest prosty - brak zainteresowania moją osobą ze strony płci przeciwnej. W przeciwieństwie do reszty wykopków, którzy dalej się żalą w wieku 30 lat, że oni to nie mają dziewczyny zamiast spojrzeć prawdzie w oczy, iż pisana jest samotność - tlą sobie nadzieję.

Ale wracając do samotnych matek. Jak to one nie korzystały z życia xD dla nich facet który miał byle jaką pracę był lepszy od tego który ma cokolwiek związanego z IT. No ale ok - ich wybór. Przecież informatycy to nudziarze i frajerzy, więc jej "koledzy" z takimi mogą robić co chcą - bić, poniżać, wyśmiewać się aby w ten sposób poczuć się lepsze od takiego "frajera" w ich oczach. Bo co z tego, że zna IT (zresztą bycie w IT kojarzy się z "lamerstwem") skoro "życiowo" jest niezaradną melepetą? Taka jest z góry mentalność kobieca do facetów IT.

A teraz? Teraz pracuję zdalnie, mogę pracować z jakiegokolwiek miejsca na ziemi co z czasu tak robię. Mam dosłowną bajkę w życiu. Ale obecnie zbieram na dwa mieszkania w wojewódzkim mieście aby móc zarabiać z wynajmu w okolicach średniej krajowej tak aby mieć pewny dochód i jeszcze pracować z pracy aby móc zwiedzać świat :) a nawet jak stracę pracę albo zrezygnuję to mogę mieć już luźny dochód oraz pokaźne oszczędności :-)

A co słychać u samotnych matek? Ta z rodziny pisze do mnie abym pomógł zajmować się jej dzieckiem skoro pracuję zdalnie xD świat oszalał! Ktoś inny będzie Ciebie peklował i miał w nosie dziecko a ja mam zajmować się Twoim dzieckiem? Wolne żarty xD chociaż nie powiem - ta osoba akurat mnie lubiła, także złego słowa bardzo nie mogę powiedzieć. Lecz to jest akurat przesadą. Niektóre matki wyrzuciły z domu dzieci które dopuszczały się do czegoś takiego przed ślubem.

U znajomych koleżanek podobnie. Tylko te przez to, że są samotnymi matkami już teraz nabrały wstrętu do facetów - dlatego zastanawiam się czemu każdy pisze o rozwodniczce lub samotnej matce jako najlepiej łatwemu dostępnemu materiałowi. Jest wręcz odwrotnie. Samotne matki które urodzą - nabierają jeszcze większej nienawiści do innych facetów a jedyną miłością dla nich jest tylko i wyłącznie dziecko. I nie wiem czy tyczy się to tylko facetów po ślubie, ale z tego co czytam po postach to już widziałem niejednokrotnie taką zależność.
Ale jest jeszcze jeden problem? Mianowicie - kto się zajmie dzieckiem? Skoro trzeba iść do pracy a mąż też musi iść do pracy na czarno albo pracuje za minimalną u Janusza. Kiedy też na studia pójdziesz, gdy dziecko trzeba nakarmić o danej porze? Jak je zaprowadzić do szkoły?

A ja? Mógłbym na pełnym luzie zająć się dzieckiem przez pryzmat pracy zdalnej za dobre pieniądze.

Także różowe wniosek z tego jest taki - więcej pokory dla osób IT zamiast pogardy :) Bo potem życie różne przynosi kwiatki a ja mógłbym bez problemu pracować zdalnie oraz zajmować się dzieckiem pomijając już, że takie słowa w małżeństwie u mnie jak kredyt na mieszkanie albo jazda różowej samochodem za 20k-30k byłaby dla mnie ujmą. Sam mam nowe mieszkanie oraz nowy samochód oraz taką korzyść zaoferowałbym bez mniejszego problemu swojej różowej gdybym ją miał. Lecz teraz już za późno :) Muszę się szanować a to, że byłem przez Was wyśmiewany oznacza, że musicie sobie same teraz szukać innych facetów do tego aby założyć rodzinę a nie przyjść na gotowe do faceta który pracuje zdalnie i jest w zdecydowanym top 1% zarobków w Polsce. Ja już się z żadną dziewczyną nie zamierzam związać - tak samo myślę jak i żadna dziewczyna nie zamierza ze mną.

Oraz również i #przegryw, głowa do góry! Nawet po latach szczęście może się uśmiechnąć także do Was i możecie być #wygryw !

#przegryw #wychodzimyzprzegrywu #wygryw #zwiazki #rozowepaski #logikarozowychpaskow #zalesie #madki #p0lka #madka #oswiadczenie #po30

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63ac15d56ee95d57c223be42
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: jonik
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 36
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: oj #!$%@?. Ja znazlem pierwsza panne niedlugo przed 31 urodzinami. Wczesniej kazda odmawiala, a ta stracila glowe. I nie, to zadna desperatka z kaszojadem i nadwagą. I nie jest ze mna dla pieniedzy bo uwaga... sama pracuje w it jako senior fullstack. Badz facetem z ktorym dobrze spedzac zycie. Z postawa 'mam juz x lat, na bank nikogo nie znajde, wiec bede wredną #!$%@? dla wszystkich siejesz tylko jakis ferment.
  • Odpowiedz
OdległaProgramistka: @betonowa_klata:

oj #!$%@?. Ja znazlem pierwsza panne niedlugo przed 31 urodzinami. Wczesniej kazda odmawiala, a ta stracila glowe. I nie, to zadna desperatka z kaszojadem i nadwagą. I nie jest ze mna dla pieniedzy bo uwaga... sama pracuje w it jako senior fullstack.


domyślam się, że jest brzydka - ale mogę tylko się domyślać, bo logicznym jest iż nie wiem. Najważniejsze, że Ci się udało i gratuluję tego sukcesu.
  • Odpowiedz
Dlaczego niby? Bo nie mogę być samotny i nie mogę zarabiać dużych pieniędzy?


@AnonimoweMirkoWyznania: Bo twój wpis brzmi strasznie głupio. Masz 30 lat, a chowasz w sobie jakąś urazę, że dziewczyny w czasach szkolnych z ciebie polewały tudzież zlewały. A teraz wchodzisz ty, cały na biało, wyedukowany i dobrze zarabiający programista. Przecież to brzmi tak strasznie pretensjonalnie i teatralnie. Szukasz jakiegoś związku przyczynowo-skutkowego między tym co było 15 lat temu, a
  • Odpowiedz
BezwzględnaKrowa: @Pharos:

Bo twój wpis brzmi strasznie głupio. Masz 30 lat, a chowasz w sobie jakąś urazę, że dziewczyny w czasach szkolnych z ciebie polewały tudzież zlewały. A teraz wchodzisz ty, cały na biało, wyedukowany i dobrze zarabiający programista.


Dokładnie tak. Tylko problem jeszcze był w tym, że nawet za czasów studenckich dziewczyny do których startowałem mówiły, że... nie pracuję, dlatego nie biorą mnie pod uwagę jako partnera. Co z
  • Odpowiedz
Dokładnie tak. Tylko problem jeszcze był w tym, że nawet za czasów studenckich dziewczyny do których startowałem mówiły, że... nie pracuję, dlatego nie biorą mnie pod uwagę jako partnera. Co z tego, że studiuję? Powinienem też i pracować.


@AnonimoweMirkoWyznania: To, że ubrałeś swoją historię w taką analogię, że kiedyś to dziewczyna dała mi kosza bo coś tam, a teraz jesteś programistą i masz lepsze życie od Sebiksów których sobie wybierały na
  • Odpowiedz
OstryTyran: > To, że ubrałeś swoją historię w taką analogię, że kiedyś to dziewczyna dała mi kosza bo coś tam, a teraz jesteś programistą i masz lepsze życie od Sebiksów których sobie wybierały na partnerów wybrzmiewa strasznie niedojrzale i na kilometr bije z tego frustracja. Czy tego chcesz czy nie.

Tak - zgadzam się, że to tak wygląda. Ale tylko wygląda. Pozory mylą.
A możesz odpowiedzieć z jakiego powodu bije frustracja?
  • Odpowiedz
BogataAlpaka: @taka_sobie_: zagadywałem. Do niewielu ale jednak. Szare myszki o tyle ciekawe, że były mną mniej zainteresowane. I chyba znam przyczynę dlaczego tak jest.
To chyba działa w obie strony. Jeżeli ja jestem zainteresowany mocno - to i to wraca. Teraz moje zainteresowanie płcią przeciwną jest niższe niż jeszcze przed 25 rokiem życia. Lecz wtedy niestety inne bariery stawały na drodze. Po 25 roku życia zmieniło się to tak, że
  • Odpowiedz
MglistyZiomek: @taka_sobie_: To chyba działa w obie strony. Jeżeli ja jestem zainteresowany mocno - to i to wraca. Teraz moje zainteresowanie płcią przeciwną jest niższe niż jeszcze przed 25 rokiem życia. Lecz wtedy niestety inne bariery stawały na drodze. Po 25 roku życia zmieniło się to tak, że obecnie już swoją niedoszłą partnerkę traktowałbym jak koleżankę i zapewne otrzymałbym tą samą energię którą jej przekazałem. I ona zapewne też traktowałaby
  • Odpowiedz