Aktywne Wpisy
Jody_HiGHROLLER +24
#tinder ale beka laska mnie zaprosiła na chatę po paru godzinach na miescie i nawet się nie dała pocałować (ja #!$%@?). Leze z nią teraz w jednym leżu, ta śpi (niby) ale ma za cel chyba się nie dać wydymać. Dziwne dupy, chociaż się przytuli chłop ja #!$%@?.
szczurek_87 +42
Fachowiec odkurzył płytę indukcyjną w montowanej kuchni swoim odkurzaczem karcher zajechaną plastikową końcówką która ma mnóstwo zadziorów i jakiś wbitych kamyków. Efekt to porysowana nowiusieńka płyta indukcyjna. Wkurzyłem się bo mam już dosyć tych speców. Jedno robią a drugie obok niszczą. Zero zabezpieczenia rzeczy, żadnego myślenia tylko jazda, byle szybko kasę wziąć i nara. W odkurzacz ma włożoną taką końcówkę z włosami - 3s na zmianę by stracił. To kur*a nie :/
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
#tldr nie moge znaleść ulubionego zapachu
Od długiego czasu szukam zapachu, który nie znudzi mi się po tygodniu i będę mógł nosić go jako mój własny zapach, który do mnie pasuje.
Aktualnie posiadam (kolejność od top do najmniej lubianego)
1. Spicebomb - niby wszystko ok, zapach jesienno zimowy ale nadal coś w nim brak aby się utożsamić z nim
2. Gurlain lhomme ideal edt - zapach jak wyżej, chociaż siedzi tez w cieplejsze dni szybciej drażni niż spicebomb
3 Dior homme - nie wiem dlaczego ale uważam ze brakuje mu jakiegos pazura totalnie nie pasuje do mnie.
4. Chanel bleu de chanel parfum - wspaniały zapach, byłby wyżej ale nie wyobrażam sobie używać go na codzień. Zreszta niestety powoduje bol głowy przy dłuższym wąchaniu
5. Tom Ford noir extreme - jak wyżej
6. Jpg ultra male - zbyt słodki
7. Encre noire - kościelny zapach, który na codzień nie leży, zbyt mocny i poważny.
8. Rasasi Dareej - mdly i po czasie nieznośny. Paradoksalnie lepiej leży mi w cieplejsze dni
9. Chanel egoiste - marmolada albo babciny róż - totalne rozczarowanie ale nie ma tragedii i sporadycznie powącham
Na lato to damo. Próbowałem Aqua di gio, jakieś zary, czerwone Vistule i najśmieszniejsze ze najlepiej leży mi unisex ck everyone xD
Mirki doradźcie co robić. Kiedys w douglasie każdy zapach ( może prócz kolońskich i skórzanych byl wspaniały ) za gowniaka kupiłem one milion pierwszy poważny zapach i dosłownie mogłem wąchać go godzinami. Potem było Aqua di gio i tak samo się jaralem. Niestety im więcej czasu mija, im więcej zapachów znam tym gorzej. Kupuje kolejne a to nie to czego szukam. Nawet nie wiem czego dokładnie ale chciałbym wreszcie odkryć zapach który zostanie ze mną na stałe. Ma ktoś tak ?
#perfumy
Platinum Egoiste
Vintage Dior Homme pre2010
Aventus (nie: klon #!$%@? arab cif zebra armaf etc)
Też polecam Platinum Egoiste i Terre d'hermes. Od Hermesa sprawdź H24 edt.
A tak na poważnie to potestuj Lanvin L'homme sport, zawsze jak go zakładałem to było bez szału, ale jak ściągałem bluzę pod koniec dnia to było "o #!$%@?! Co tak ładnie pachnie?" Podobnie miałem Moschino "uomo?"
Albo obczaj zwykłego Le Male, lub coś z Prady- l'homme, Amber ph
90% zapachów które wymieniłeś to imprezowe ulepy,
AdS jest kopiowane przez Acqua di Portofino Sail - całkiem przyjemne, chociaż podjazdu nie mają, ale
W AdS widzę też są nuklearne i jest to zapach liniowy, co na lato odbieram jako atut. Muszę skołować odlewkę, może to będzie mój graal :)