Wpis z mikrobloga

@Kkazbl: Ja sobie przeciążyłem piszczele jak postanowiłem przez jakiś czas biegać dzień w dzień, po tygodniu przekonałem się że to nie był zbyt dobry pomysł, jak właśnie shin splintsy się odezwały i uniemożliwiały bieganie. No i u mnie zadziałała tylko, niestety, 1-2 tygodniowa całkowita przerwa od biegania, żeby dać im się zregenerować, tak to jest, chciało się zrobić na koniec roku jakiś rekordzik kilometrów, a wykluczyło mnie na dłużej z jakiegokolwiek