Wpis z mikrobloga

Kult wódy na wsi to chyba najgorsza zaraza. Ja osobiście nie piję od kilka lat i to nie po jakichś tam przejściach tylko po prostu popiłem trochę jako nastolatek i widziałem, że alkohol mi nie służy, bo mam słaby żołądek więc w ogóle przestałem pić. Oczywiście dla wszystkich wokół to jest jak jakaś niepełnosprawność. Patrzą na mnie ze zdziwieniem, zachęcają. Młodzi, starzy, bez różnicy. Nawet moja babka, która całe życie męczyła się z alkoholikiem powiedziała, że chociaż na raz na jakiś czas mógłbym się napić.
#wies #zalesie #alkohol #patologiazewsi
  • 148
@w_glab_przeszlosci: Nie piję już ponad miesiąc i nie planuję do tego wracać, bo zacząłem przesadzać. Wcześniej miałem też dłuższe przerwy, ale zawsze wracałem, nawet po niecałych dwóch latach. Może nadszedł czas, że przebiję ten rekord lub już całkiem to odstawię.
Ten kraj to mem, a polskie wsie to wzor patologii i braku wyciagania wnioskow.


@wszystkieNazwyZajete: XD statystycznie rzecz ujmując najwięcej patologii jest w miastach, osiedla pełne młodych patosow siedzących na ławkach podczas gdy ich rodzice siedza w klatce 60 m2. Najlepiej to było widać w czasie pandemii, ja na luzaka z dziećmi na świeżym powietrzu a takie kury z Warszawy na balkonie 2m2 XD
Kury z chowu klatkowego pulsują bo gowo