Wpis z mikrobloga

@LowcaAndroidow:
I ten tym z yt mówił, żeby tam trzymać ciasto? W lodówce trzyma się zakwas właśnie po to, żeby nie pracował. Ciasto rośnie w temperaturze pokojowej albo najlepiej trochę wyższej (obok kaloryfera albo piekarnika). Opisanej procedury fermentowania nie stosuję, bo nie mam warunków, po prostu ciasto rośnie w ciepłym miejscu.

Poniżej zamieszczam instrukcję. Autor przykłada dużą wagę do słownictwa więc tłumaczę na polski. Zaczyn to nasz przygotowany lub otrzymany tzw.
@LowcaAndroidow: jeśli robiłeś tzw bulk fermentation, czyli pierwsze wyrastanie w temp pokojowiej to spokojnie możesz dać do lodówki.
Spodziewam się że już dużo nie zrobisz z tym bochenkiem, ale ja bym próbował go ocieplić w temperaturze pokojowej i zostawić na 2-3h a potem upiec i zobaczył jak będzie wyglądał po pieczeniu, chcoiaż raczej spisany na straty.

Podziel się przepisem, ale może za mało zakwasu na temperaturę otoczenia którą masz? albo nieaktywny