Wpis z mikrobloga

Mirki wybaczcie zielone konto, śledzę wypok od lat, ale pierwszy raz sam muszę coś napisać. Mamy problem z sąsiadami w kamienicy.

Dziewczyna wykonując adaptację poddasza w 2012 roku nie uzyskała zgody od sąsiadów, aby przyłączyć się do istniejącej instalacji elektrycznej. Każdy z sąsiadów życzył sobie za to po kilka tysięcy, dlatego złożyła pismo do ENEA, aby wykonać pion instalacji samodzielnie. Od parteru, aż do siebie, na samą górę.

Dostała zgodę i tak też zrobiła. Posiada osobny pion, prowadzący energie wyłącznie do jej lokalu. I tak sobie lata mijały, aż w końcu sąsiad mieszkający obok (na tym samym piętrze), rozwiódł się z dupeczką i zaczął dzielić swoje mieszkanie na dwa osobne, mniejsze. Bez zgody dziewczyny rozkuli ścianę przy jej licznikach, pociągnęli kable i przypięli się do jej pionu. Warto dodać, że sąsiedzi nie mieli nigdy problemu z prądem, ponieważ mają własny pion, do którego lata temu nie pozwolili się jej wpiąć.

Sąsiedzi robią z dziewczyny idiotkę, raz mówią, że nie wiedzą o co chodzi, a po pokazaniu im przebiegu ich nowiuśkich kabli mówią, że "aaaaa, o to chodzi, to muszą porozmawiać z kierownikiem budowy bo oni się nie znają". Po kilku dniach zabudowali swoje kable regipsem i udają, że nie wiedzą o co chodzi, a żadne ich kable tam od niej nie przebiegają.

Co z tym fantem zrobić? Spółdzielnia nic nie wie, nikogo to nie interesuje, a dziewczyna #!$%@? bo instalację, za kupę kasy ciągnęła tylko i wyłącznie do siebie, instalacja jest wyliczona na jej potrzeby, a przekrój przewodu jest wyliczony pod zużycie jednego mieszkania.

Pytania, może ktoś się zna:
1. Dziewczyna opłaciła i wykonała cały pion, nigdy nie było protokołu przekazania pionu wspólnocie ani Enei - czy więc ma prawo podłączyć się do niego ktokolwiek bez jej wiedzy i zgody, tym bardziej, że pion nie jest przystosowany do obsłużenia większej ilości mieszkań
2. Do kogo dziewczyna powinna się zgłosić? Spółdzielnia i ENEA nic nie wie
3. Od kilku dni co jakiś czas budowlańcy odłączają jej prąd. Nie może się z nimi porozumieć bo mówią wyłącznie po ukraińsku i odsyłają do sąsiada. Sąsiad cały czas mówi, że trzeba poczekać na kierownika budowy - ten się oczywiście do tej pory nie pokazał - czy można coś zrobić z racji tego, że odłączają jej prąd?

#budowlanka #stepujacybudowlaniec #budownictwo #sasiedzi #budowa #remontujzwykopem #remont #mieszkanie
  • 72
@Adammmo: Podłaczył się przed zabezpieczeniem licznikowym czy po waszego mieszkania? zadzwonić do spółdzielni i zapytać się czy wiedza o remoncie sąsaiada? zadzwonić do enea i zglosić że sąsaiad ingeruje w twoje przyłacze do mieszkania :) trudno tu coś doradzić bo tu wiele aspektów decyduje ostatecznie :) bo jak spółdzielnia dała zgode to trzeba bić do enea że zmieniły się waruki techniczne przyłacza twojego mieszkania i czy oni o tym wiedza itp
2. Do kogo dziewczyna powinna się zgłosić? Spółdzielnia i ENEA nic nie wie

Jak ENEA nic nie wie jak z tego co piszesz to do nich dziewczyna występowała z wnioskiem o wykonanie nowego pionu?

3. Od kilku dni co jakiś czas budowlańcy odłączają jej prąd. Nie może się z nimi porozumieć bo mówią wyłącznie po ukraińsku i odsyłają do sąsiada. Sąsiad cały czas mówi, że trzeba poczekać na kierownika budowy - ten
@Adammmo: ja miałem taka sytuacje że zrobiłem nowe prztłacze od tablicy rozdzielczej do swojego licznika za zgoda adm i projektem zaplacilem i git :) potem wprowadzał sie nowy sasiad panowie przyszli z adm i chcieli go podpiac pod to przyłacze :D zadzwonilem na pogotowie energetyczne panowie przyjechali i wybili im ten pomysł z glowy :) tez warto sporobować :)
bardzo prosto co rozwiązuje wiele problemów zwłaszcza niewłaściwej instalacji, zgłoś do ENEA , ze podejrzewacie lewy licznik lub inny rodzaj kradzieży prądu. A do okolicznej jednostki straży pożarnej (nie osp) podejrzenie niewłaściwego przyłącza energetycznego i możliwość pożaru. Przerabiałem temat z własnym pionem i kradzieżą prądu "okazjonalnie" zrobili taki rentgen i ekspertyzy, że sąsiad nie mówił dzień dobry XD. Pogotowie energetyczne nic mi nie pomogło poszli i pogadali włączyli a za kilka dni
1. Nie ma prawa, jak pion jest tylko i wyłącznie pod jej mieszkanie, jak sama go robiła. Niech tylko sprawdzi albo sobie przypomni, czy nie podpisywała jakiegoś kwitka o wyrażeniu zgody i przygotuje kwity, że to jej pion.
2. Powinna zgłosić się do Enei i administracji, bo podejrzewam, że być może ona opłaca ich rachunki czyt. kradną prąd
3. Sam nie wiem, jakbym to rozegrał. Z kulturalnymi ludźmi można się dogadać, ale
@Adammmo: To wszystko brzmi absurdalnie.
1. Jeżeli Twoja dziewczyna kładła pion samodzielnie i tylko dla siebie, bo tak został policzony (przewód 4mm2 to takie optimum na jedno mieszkanie) to ja zakończyłbym bym go w rozdzielnicy z zabezpieczeniem przedlicznikowym, która jest plombowana przez Eneę. Po cholerę robić puszkę z wolnymi zaciskami przed tym wszystkim, skoro i tak nie można się tam wpiąć, bo przewód jest za słaby.
2. Jeżeli zdjęli jej plomby
@Adammmo: Granica własności instalacji twojej i gestora sieci jest na zaciskach na wyjściu licznika, także to co się dzieje za nim ich nie interesuje .... elektryk oddając pion musiał podpisać papiery że wszystko jest legitnie. Oprócz tego że sąsiad teraz dosłownie kradnie ten prund, to może też być problem z wybijaniem zabezpieczenia które zostało dane zgodnie z mocą o którą dziewczyna występowała. Wydaje mi się że trzeba tu uderzać do administracji