Wpis z mikrobloga

Kiedyś się naczytałem normictwa i poszedłem na tą słynną terapię. Sugerując się opiniami w internecie wybrałem jedną z droższych terapeutek. Terapia wyglądała mniej więcej tak:

JA -na nic nie mam siły, nic mnie nie cieszy
-ahh ehhh rozumiem
JA -czuje się bardzo samotny
-ahh ehhh rozumiem, a co panu sprawia radość?
JA -nic
-to niech pan robi to co panu kiedyś radość sprawiało

xDD
#przegryw
  • 13