Wpis z mikrobloga

Cześć, mam pewny problem z windows 11. Kupiłem sobie mini komputer Fujitsu Q920 z i5-4590T z 16GB RAM i SSD jako serwer lokalny. System generalnie działa szybko, programy szybko się uruchamiają ale mam problem z instalatorami. Jak chcę zainstalować jakiś program to po uruchomieniu i zatwierdzeniu uprawnień admina instalator zazwyczaj pojawi się po kilku minutach. W uruchomionych procesach normalnie on wisi. Nie wiem gdzie szukać przyczyny. Ktoś zna rozwiązanie? Windows defender wyłączony.
#windows #windwos10 #windows11 #windowsserver
  • 7
1) Przejrzyj raporty błędów i dzienniki zdarzeń systemowych, aby zobaczyć, czy występują jakieś błędy, które mogą powodować opóźnienia w uruchamianiu instalatorów.
2) Spróbuj uruchomić instalator w trybie zgodności z wcześniejszą wersją systemu Windows.
3) Sprawdź ustawienia zabezpieczeń systemowych. Możliwe, że ustawienia grupy domowej lub polityki grupy uniemożliwiają poprawne działanie instalatora.
4) Jeśli nic z powyższych nie pomaga, możesz spróbować zainstalować program, korzystając z innego konta administratora.
@Twoja_tata: takie rzeczy dzieją się praktycznie z każdą jedną instalką.
1) nie ma nic ciekawego,
2) Nie pomaga,
3) Również nic ciekawego nie ma,
4) Nie pomaga.
System praktycznie goły jest. Nic oprócz sterowników (poprzez windows update) nie było instalowane czy zmieniane. Pierwszy raz się z czymś takim spotykam i nie wiem co jest 5. Myślałem też, że to jakieś zabezpieczenia intela bo niby ten CPU z jakiiś dodatkowymi zabezpieczeniami jest
@Pietr: Mam bardzo podobny problem,tyle że z uruchamianiem aplikacji. Kilka minut czekania, a proces wisi i nie zuzywa procka. Notatnik, word, gierki, ogólnie wszystko. Dzieje się tak zawsze po kilku dniach od postawienia systemu. System czysty. Ale mój komp ma niewspierany procesor i system zainstalowany z obejściem secure boot i tpm. Najnowsza kompilacja tak ma, wcześniejsze śmigały. W podglądzie zdarzeń systemowych czasami pojawi się błąd kernela dotyczący opóźnienia przechodzenia systemu w
@Pietr: w sumie odkryłem, że pomogło włączenie TPM w Biosie (w moim przypadku TPM 1.2, choć 11 wymaga 2.0) i Secureboot, Następnie z posiomu Windows 11 zresetowalem ustawienia i usunąłem apki (odzyskiwanie systemu) i już przestało rwać. Jedynie co jeszcze wkurza, to długi czas przechodzenia w stan uśpienia. Ale Win11 mam na drugiej partycji i się nim bawię. Mam też niewspierany procesor (i5 3ciej generacji). Jako główny u mnie to W10
@Redux: Zostawię komentarz dla potomnych może im to pomoże. Miałem włączony moduł TPM ale w wersji 1.2. Nie wiem czy miałem ISO z łatką na moduł TPM ale instalator przepuścił mnie. Kombinowałem na wiele sposobów ale problem cały czas występował.
Downgrade do W10 pomógł i system śmiga elegancko.