Wpis z mikrobloga

Wygląd = wszystko
Mam znajomą z którą mamy wspólne hobby. Dobrze się dogadujemy, na wiele spraw patrzymy podobnie, mamy wspólny rytm. W tym naszym hobby to ona jest pro, ale ja jej sporo pomagałem korzystając z mojej wiedzy technicznej. Beze mnie nie miałaby kilku małych sukcesów. Na papierze coś mogłaby z tego być.
No i kiedyś pochwaliłem jej kuchnię mówiąc, że z takim obiadem to może trafić przez żołądek do czyjegoś serca (nie miałem nic na myśli, chciałem po prostu mocno podkreślić jakie to dobre). Zareagowała nerwowo, co było pierwszym sygnałem ze mnie źle zrozumiała. Ale to co potem się stało to dramat.
Potem przez cały dzień rzucała jakieś docinki pod adresem mojego wzrostu. Niby w żartach, ale cisnęła mi że jestem niski (czyli wyższy o głowę od niej).
To mi uświadomiło, że mogę się z dziewczyną świetnie dogadywać, mieć wspólne zainteresowania, sporo czasu spędzać razem a i tak być zbesztanym za swoj wzrost. Ja nawet rozumiem, że ona nic nie chce i tak nie miałem tego na myśli, ale ciskać mi o wzrost to jest upokorzenie.
#przegryw #blackpill
  • 61
Wygląd = wszystko


Niezupełnie (niekoniecznie) wygląd. Po prostu jesteś w friendzonie tej laski, z tego stanu niemal nigdy ma wyjścia.

Mam znajomą z którą mamy wspólne hobby.


No i OK. Sklejacie wspólnie samoloty, czy tam malujecie razem na szkle, whateva. Malujcie sobie razem dalej.

Dobrze się dogadujemy, na wiele spraw patrzymy podobnie, mamy wspólny rytm.


No i tutaj już zdradzasz, że - o ile dla niej to jest po prostu "wspólne hobby",