Wpis z mikrobloga

@staryalkus To zależy. Z jednej strony fajnie zginąć za jakąś sprawę. Nie cenie swojego życia aż tak bardzo aby uciekać. No chyba, że rodzina by mnie do tego siłą zmusiła.
Z drugiej strony pewnie bym nikomu nie pomógł czy nie obronił na froncie bo Anon łamaga here. Zapewne bym sobie nie poradził pod wielką presją czy stresem więc pewnie byłbym cały zesrany. Dostałbym kulkę w pierwszym rzucie jako mięso armatnie i tyle.