Wpis z mikrobloga

@Floryda: zacząć biegać i tyle. Za duża? No nie bardzo. Ja zaczynałem ze 122kg, teraz okolice 95kg i 3 tygodnie temu z taka waga robiłem maraton.
Możesz sobie wziąć plany z neta, ale zamawiać swoje i znajomych doświadczenie to może być kiepski pomysł. W planie w środę będzie bieg, a w środę będzie padać, odpuścisz i koniec. Odechce się, bo przerwałeś cykl. Najlepiej zacząć co drugi dzień i narzucać sobie dystans.
@Floryda: ten plan sobie rób, ale na bazie własnego doświadczenia warto dodać jeszcze dodać tygodnie z połówkami. Pierwsze dwa tygodnie bez zmian, ale później +30 sekund biegu i -30 sekund marszu. Np. 3 tydzień to 1:30 biegu i 3:30 marszu, kolejny 2:00 biegu i 3:00 marszu itd. Przeskok co minutę może być za trudny.
wykolejony - @Floryda: ten plan sobie rób, ale na bazie własnego doświadczenia warto ...

źródło: plan_szesciotygodniowy

Pobierz
@Floryda: Skarżyńskiego "biegiem przez życie" plus buty longi2 ciut za duże plus podkoszulek do biegania plus najtańszy Garmin/polar
I do tego najważniejsze SYSTEMATYCZNOSC
W tej kolejności.

Mi zajęło 10 tygodni żeby przebiec 30 minut Skarżyńskim.
Zacząłem w marcu a we wrześniu 22:30 na 5 km.

I najlepiej poszukaj lasu w okolicy tak żeby nikt nie widział jak się męczysz :)

I poszukaj jakiejś pętli kilometr max 2.
I systematyczność.

Ja zaczęłem
@Floryda: Tak serio to zszedłem 4kg, ale mógłbym więcej jakbym zmienił nawyki żywieniowe. Biegam 2x w tygodniu jeżeli nie mam kontuzji ( też będziesz miał - szukaj dobrego fizjoterapeuty), do tego siłownia 2-3x w tygodniu ;)