Wpis z mikrobloga

Z okazji udziału w proteście zrobiliśmy sobie weekend w warszawie więc usiądźcie wygodnie i słuchajcie co wam napiszę.
Pedalarzy w obcisłych ciuchach w tym mieście #!$%@?ło. Sobota 11.30, ścieżka rowerowa przy zoo, pełno ludzi, na ścieżce dziecko z ojcem stawia pierwsze rowerowe kroki- #!$%@?ł ich gość robiący chyba czas życia na tym kilometrze od świateł do świateł.
Jedziemy uberem, mamy zielone, z prawej #!$%@? się trzech rowerzystów i machają do biednego Tadżyka rękami że jak on mógł im nie zostawić miejsca na tour de saska kępa.
O wjeżdżaniu na przejście bez świateł 40 km/h między jakimiś krzakami nawet nie wspominam bo to oczywistość i chyba lokalna tradycja.
#przemysleniazdupy #rower
  • 83
  • Odpowiedz
Pedalarze wjeżdżający z prędkością podświetlną na przejazdy to w ogóle rak


@enron: widzę, że teoria względności prędkości rowerzysty wg janusza w paseratti zatacza coraz większe kręgi:
- gdy rowerzysta jedzie po jezdni, z samochodami to jego prędkość wynosi 10 km/h, wlecze się i tamuje ruch;
- gdy rowerzysta jedzie obok, separowaną drogą dla rowerów albo przez przejazd rowerowy to #!$%@? na pełnej #!$%@?, ponad 50 km/h i nikt go nie zauważa.
  • Odpowiedz
@sargento Nie pisałem że jadą 50 km/h przez przejazd, tylko że teoretycznie mogą i jest to debilne. Zresztą 25 km/h jest o jakieś 15 za dużo jak droga rowerowa jest zasłonięta krzakami albo ekranami dźwiękochłonnymi. Często widząc rowerzystę nie jesteś w stanie przewidzieć, czy nagle nie zmieni kierunku by śmignąć przejazdem. Sam jadąc rowerem na kursie kolizyjnym z autem obserwuję kierowcę i to co robi, nie wjadę na przejazd nie mając 100%
  • Odpowiedz
zresztą 25 km/h jest o jakieś 15 za dużo jak droga rowerowa jest zasłonięta krzakami albo ekranami dźwiękochłonnymi.

@enron: trzeba zatem uspokoić ruch na jezdni by samochody jeździły wolniej w centrum miasta i nie generowały przez to hałasu który przeszkadza. No i druga rzecz: nie widzisz - nie jedziesz.

Fatalne jest to, że zamiast jednokierunkowych DDR będących częścią jezdni mamy mnóstwo dwukierunkowych, oddzielonych krzakami od jezdni.

@enron: no proszę, odkryłeś
  • Odpowiedz