Wpis z mikrobloga

Mirki możecie mi powiedzieć, czy w innych firmach też są takie praktyki? W moim miejscu pracy, gdy ktoś z biura idzie na urlop, to wysyła e-maila z informacją, że jest na urlopie tego i tego dnia, tylko jeden dopisek mnie zastanawia "jeśli będą jakieś sprawy proszę dzwonić lub pisać e-maila". zawsze ostro z tego gnije, to po vo idą na urlop XD jak zawsze gdy idę na urlop piszę proszę nie dzwonić, nie mam ani telefonu ani e-maila. Już raz przez to, że nie jestem osiągalny na urlopie, miałem rozmowę z dyrektorem jako upomnienie. Całe szczęście miałem jopka w rękawie i gdy o tym mówił położyłem wypowiedzenie i dodałem "albo przestaniecie odwalać, albo to wypowiedzenie właśnie nabrało mocy prawej" ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

#pracbaza #januszebiznesu #praca
  • 33
  • Odpowiedz
Całe szczęście miałem jopka w rękawie i gdy o tym mówił położyłem wypowiedzenie i dodałem "albo przestaniecie odwalać, albo to wypowiedzenie właśnie nabrało mocy prawej"


@Chicoxxx66:
Potwierdzam, byłem tym wypowiedzeniem.
Krzesło wstało i klaskało.
  • Odpowiedz
@Chicoxxx66: powiedz mi wariat, bo ciekawe jestem bardzo, jak ta rozmowa z tym dyrektorem wyglądała? Co on Ci powiedział, jak ten temat podjął w ogóle?
z fartem
  • Odpowiedz
  • 3
@Hissis Zostałem wezwany i od razu że mają że mną problem, ponieważ po godzinach pracy i podczas urlopu nie odbieram telefonów i mają utrudniony kontakt. Dostałem czas do końca czerwca na "poprawę i słowne upomnienie, jeśli nic się nie zmieni to naganę. No i wtedy ja cyk jopek.
  • Odpowiedz
@Chicoxxx66: no ale nie czułeś podczas tej rozmowy, że ktoś generalnie nie traktuje Cię jak człowieka, że nie ma kompletnie szacunku do Ciebie i oczekuje a wręcz wymaga od Ciebie dyspozycyjności na skinienie palca 24/7?, jak u niewolnika jakiegoś? To jakoś nie uderzyło w Ciebie tak po ludzku? Jakie emocje Ci towarzyszyły jak ktoś Ci mówił, że daje Ci słowne upomnienie, za to, że masz swoje życie, swoje plany, i nie
  • Odpowiedz
@Chicoxxx66: może nie w mojej pracy ale, w firmie do której aplikowałem na wiosnę usłyszałem takie warunki iż po pracy mam być dostępny i na urlopie. I żebym przypadkiem nie brał żadnych dodatkowych prac ani nic nie robił po pracy bo mogę być "potrzebny". Ładnie podziękowałem.
  • Odpowiedz
Mirki możecie mi powiedzieć, czy w innych firmach też są takie praktyki?


@Chicoxxx66: nie spotkałem się. Jedyne, czego wymagali, to bym ustawił w wiadomości out of office osobę zastępującą: "w sprawach pilnych proszę pisać do XX".
  • Odpowiedz
@Chicoxxx66 Mialem tak kiedys. Wyszedlem w piatek i dostalem telefon ze "pilna sytuacja w firmie"
Odpowiedzialem ze niestety, ale wypilem juz 4 piwa. Kierownik zaproponowal ze moze po mnie przyjechac xDDDDD
Tez mialem pogadanke jak Ty, ale stwierdzilem ze poki nie placa mi za dyzur to mam to w dupie. Nie bylo chetnych do placenia, za to probowali mi wjechac na ambicje i "poczucie obowiazku wobec firmy"
Dlugo tam nie zabawilem ^_^
  • Odpowiedz
  • 171
@Chicoxxx66 nie jest to wymagane, ale daje numer telefonu w autoresponderze i korona mi z głowy nie spadła.
Jeżeli ktoś ma zadzwonic i zapytać o coś co zajmie mi 30sekund, a oszczędzi tej osobie godzinę to czemu nie?
Współpracownicy szanują urlop, a przełożeni robią to tylko w awaryjnych sytuacjach, aże mam dobrą pracę i często idą mi na rękę to też daje z siebie coś extra.
  • Odpowiedz
@Issac: @naciski u mnie w obecnej pracy też ten numer w autoresponderze jest, ale każdy robi wszystko, żeby jednak nie dzwonić, musi być naprawdę jakiś wielki problem i trzy ogarniające osoby na urlopie, żeby ktoś z tego skorzystał. A w poprzedniej pracy #!$%@?, wszyscy dzwonili i pytali o gówna, do tego ludzie sami się dawali tak traktować, odpisywali na maile podczas urlopu, bo tak sobie z nudów przeglądali Outlooka xD
  • Odpowiedz
@Issac: Pieprzenie- urlop jest od NIE myślenia o pracy. Co z tego, że telefon 30s, jak później przez kilka godzin mam 'mindset' pracowy zamiast być myślami razem z ciałem na plaży.
  • Odpowiedz
@Landmark: a to też jest coś do nauczenia, żeby umieć od razu o czymś zapomnieć i się relaksować na plaży, zamiast rozmyślać. Bo przecież nie tylko praca może rozpraszać
  • Odpowiedz
  • 3
@naciski szybką ocena czy jest to pilne, jak nie to odpowiadam kiedy wracam i niech se radzą...
Jak dasz se na głowę wejść to będą to robić.
@Landmark jak nie potrafisz się wyłączyć to Twój problem, nie dawaj numeru i już, nie mówię że to dla każdego, ja lubię swoją pracę i ludzi, wspólnie się szanujemy i rozumiemy kiedy warto dzwonić, a kiedy odpuścić.
@Limonene dokładnie, jak sobie pościelisz tak się wyśpisz,
  • Odpowiedz
  • 2
@Landmark sa ludzie ktorzy lubia swoja prace i nie przeszkadza im sobie pomyslec o pracy na plazy.

Nie kazdy tyra w kolchozie, fabryce smrodu albo jakies innej klepalni kodu.
  • Odpowiedz
@Chicoxxx66: ale ty zdajesz sobie sprawę, że pracodawca ma prawo ściągnąć pracownika z urlopu i jest to zgodne z prawem? Są odpowiednie uwarunkowania, że pracodawcy raczej się to nie opłaca, ale utrudniając mu taką możliwość to ty właśnie przeginasz, a nie pracodawca.
  • Odpowiedz
@lukaszw_: ściągnąć może, zawracać dupę nie płacąc za to - nie.
Autoresponder to się ustawia na mail zespołowy/zastępcy, niech oni się martwią. Dzwonić do mnie może co najwyżej mój szef, a nie jakaś osoba, której wydaje się, że jest ważna.
  • Odpowiedz
  • 2
@Chicoxxx66:

W Polsce ustawiało się przekierowanie na kogoś kto był w biurze i informację o tym w autoresponderze.
W Niemczech często ustawia się autoresponder, że wiadomości przysłane w czasie urlopu zostają uznane za nigdy niedostarczone i proszę się kontaktować po zakończeniu urlopu.
  • Odpowiedz