Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam 31 lat i od 3 miesięcy regularnie zdradzam żonę z koleżanką z pracy.
Nie mam żadnej bliższej, zaufanej osoby, której mógłbym opowiedzieć o tym fakcie. Uznałem, że chociaż tutaj wyleję to, co we mnie kipi i krzyczy o "ujawnienie".
Od 3 lat mam żonę,a wspólny związek trwa od ponad 8. Wszystko trwało latami wręcz wzorowo - idealnie się dogadywaliśmy, spędzaliśmy wspólnie czas, chodziliśmy na różne wydarzenia i razem spełnialiśmy się zawodowo. Ostani rok znacznie odbiegał od schematu. Nasze życie, szczególnie łóżkowe o które bardzo mocno dbałem w zasadzie przestało istnieć po tym jak uznałem, że to tylko ja się angażuje. Jeśli już dochodziło do współżycia, to było to najczęściej coś w stylu "masz, tylko szybko skończ bo chcę spać".
W firmie, w której pracuję od około pół roku jedno ze stanowisk zajęła młoda dziewczyna, lvl 22, co się później okazało - córka wysoko postawionej osoby w zarządzie. Dziewczyna z miejsca wybrała sobie mnie na gościa, który będzie ją wdrażał w procesy. Natychmiast zauważyłem, że nie jestem dla niej tylko kolegą z pracy a obiektem "do zdobycia". Na początku starałem się ją mocno dystansować, wielokrotnie łapała mnie czy to za ramię czy to za rękę a nawet pojawiały się żarciki z podtekstem - mówiąc wprost czułem się molestowany. Często przynosiła mi kawę, inicjowała rozmowy na tematy które mogłyby mnie potencjalnie zainteresować. Była pierwszą kobietą od lat, która powiedziała mi jakokolwiek komplement. I w tamtym momencie coś we mnie pękło, zacząłem czuć ogromną przyjemność z tego, że ktoś poświęca mi uwagę, jest po prostu dla mnie miły przez co każde wyjście do pracy polegało nie na potrzebie zarabiania pieniędzy a na ogromnej chęci poczucia jej dotyku, usłyszenia jej głosu, towarzystwa... Około 3 miesiące temu w firmie mieliśmy bardzo wymagający projekt, przez co wielokrotnie zostawałem dłużej aby nadrobić różne bieżące sprawy. Nadszedł dzień, w którym w biurze zostałem tylko ja i ona. Zaczęło się od niewinnego masażu braków i rozmowie o przyjemnościach a skończyło na pierwszym zbliżeniu w sali "konferencyjnej". Od tego dnia co 2-3 dni współżyjemy, zazwyczaj po pracy jedziemy prosto do niej. Żona nigdy się nie zorientowała i raczej nie zorientuje, ponieważ zawsze "muszę zostać później w biurze i coś dokończyć". Ostatnio doszły wspólne wyjazdy weekendowe do hoteli w różnych miastach, bynajmniej nie w celu zwiedzania miast. Aktualnie łączy nas wyłącznie seks. I to naprawdę świetny, robię niemal wszystko na co mam ochotę. Nie pamiętam kiedy ostatni raz miałem okazję doznać tego, co teraz przeżywam. Marzę by tak było wiecznie, jednak po każdym stosunku pojawiają się wyrzuty sumienia bo wiem, że jestem #!$%@? w stosunku do żony, która nadal wzorowo zajmuje się domem, ale mnie traktuje uczuciowo gorzej niż naszego psa. Natomiast czy żałuję? Nie. Przez ostatnie 3 miesiące spędziłem więcej czasu w łóżku niż przez cały poprzedni rok. W pewnym sensie odkrywam młodość na nowo. Póki co nie wiem co dalej, aktualny układ mi pasuje, ale wiem że kochanka wcześniej czy później będzie chciała być 'tą jedyną" co niezbyt mi się podoba...

#zwiazki #seks



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 99
  • Odpowiedz
Typowy p0lak.

Poczytaj sobie co wykopki sądzą o takich ludziach (no bo chyba nie stosują podwójnych standardów co do płci?!).

Ps. Jak to się kiedyś wyda, to stracisz rodzinę i pracę. Używasz złego łba do myślenia...
  • Odpowiedz
@mirko_anonim pamiętam jakiego miałem moralniaka gdy pierwszy raz zdradzikem żonę, potem poszło lawinowo i tak jak piszesz przeżywanie młodości drugi raz. Niestety kochanki dosyć krótko chcą być ta drugą i wtedy będzie czekała cię trudna decyzja, zmiana żony albo kochanki ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: nie czytam bo wiem że bait, ale gdyby role były odwrócone i baba by pisała o zdradzaniu chłopa to w komentarzach szambo by się wylało i nawet by nie docierało że to zmyślone xD a tu facet to heheszki, chillera i utopia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mirko_anonim trochę walisz bajtem ale #!$%@?
Chyba w każdym związku z czasem zaczyna się nuda, inne kobiety zaczynają bardziej kręcić niż żona bo taką mamy naturę a nie dlatego że są ładniejsze, bardziej sexi.
Instynkt każe nam wszystko zalać spermą.
Być może to Ty przestałeś też trochę się starać w małżeńskim łóżku widząc apetyczny kąsek w pobliżu
Jak żona Cię zostawi to zrozumiesz kogo kochasz a kogo chce Twój #!$%@?
Olej małolate
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 22
Anonim (nie OP): @mirko_anonim: pysiu, jesteś na przegranej pozycji. Kochanka nie zwiąże się ze starym pruchnem, znudzisz się jej z czasem. Wtedy to zaczną się teksty o Twoim mobbingu w jej stronę i Twoje dni w tej firmie będą policzone. Tym bardziej że ona ma “plecy“.
Proponuję otrzeźwieć i zacząć dbać o miękkie lądowanie po tej przygodzie.


  • Odpowiedz
@Operator_imadla: Wiesz... nie wiemy dlaczego nie chce uprawiać seksu. W większości powodem są problemy i choroby hormonalne. Czy zdradzanie partnera z powodu choroby jest fair? Nie. Ogólnie zdrady nie są fair. Jeśli źle się czujemy w związku to warto o tym rozmawiać, szukać rozwiązania, ewentualnie rozważyć rozstanie, a nie zdradzać.
  • Odpowiedz
@ImperiumCienia: Chyba pióra jakiegoś stażysty, bo doświadczony oneciarz by w podsumowaniu dał prawdę, o 'mężczyźnie wyzwolonym' przekojunącą, że to nic złego, tylko my jesteśmy tacy zaściankowi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Jest to zupełnie normalne. Dbaj tylko o żonę i nie rób głupot z dziewczyną pracy (w stylu, rozwodze się bo się zakochałem i niszczysz rodzine).

Normalny cykl życia. Kobiety osiągają peak przed 30stką, a gdy zostają żoną - im sie po prostu nie chce.
  • Odpowiedz