Wpis z mikrobloga

@JustJoinIT poniosła mnie niedzielna wyobraźnia i napisałem odę do Biura :D

Biuro! Azylu mój! Ty jesteś jak zdrowie,
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto spędził w domu dwa lata covidowe.

Czułem się wyobcowany, jakby w klatce zamknięty
Marzyłem o Tobie we śnie i gdy pisałem testy.

Boś ty jak anioł, co daje dach nad głową,
Chroni przed zimnem i pobudza kawą darmową.
Latem, kiedy słońce praży i pali skórę,
Dajesz mi schronienie, gdy klimą obniżasz temperaturę.

I te firmowe obiady, co za darmo jadamy
Smakują prawie tak dobrze, jak u mamy.
Muszę też wspomnieć o biurowej rywalizacji,
Tej we fifkę - w trakcie pracy

No i za prąd mam rachunek zerowy,
Miesięcznie oszczędzam z dwieście złotych.
O zaletach biura mógłbym pisać cały dzień,
bo jest ich naprawdę co niemiara
lecz by skrócić mój wywód - przejdźmy do podsumowania

Co bym bez Ciebie zrobił, strach pomyśleć,
Pewnie napisałbym książkę - "Życie na bezludnej wyspie".
Bo bez mojego biura, właśnie tak bym się czuł,
Jak samotny wędrowiec pośród gór

#justjoinit #justjoinworkation
  • 1
  • Odpowiedz