Wpis z mikrobloga

Hej mirki i mirabelki. Od jakiegoś czasu zaczęłam wgłębiać się w chrześcijaństwo (przed tym byłam agnostyczką), nie mylcie tego z katolicyzmem, adwentyzmem, baptyzmem itp, chodzi mi o samą wiarę bez nawiązania do żadnych wspólnot religijnych. Bardzo spodobały mi się nauki Jezusa i nawet trochę zaczęły pomagać mi w życiu codziennym i w walce z uzależnieniami, ale z drugiej strony czytając Biblię przechodziły mnie ciary i czasem mam stracha, że po śmierci będę potępiona czy bedę płonąć w piekle (czymkolwiek ono jest) xd Trochę dało mi to otuchy i spokoju, że istniał taki człowiek, który pouczał ludzi, dbał o nich, wypędzał złe duchy i wyciągał osoby z życiowych problemów. No właśnie... Ja nie potrafię uwierzyć w coś w 100% i zaczełam zastanawiać się, co było przed Jezusem? Przecież człowiek istnieje od setek tysięcy lat a Jezus zjawił się niewiele ponad 2000 lat temu, więc co? Ci wszyscy ludzie żyjący przed jego przyjściem na Ziemię zostali potępieni bo nawet nie wiedzieli kim on jest? Przeraża mnie, gdy czytam w komentarzach np na YT, gdzie poruszane są te kwestie, gdy głęboko wierzący ludzie piszą o tym, że ten kto nie akceptuje Jezusa jest potępiony i spłonie w piekle, że nawet najmniejsza wątpliwość to zboczenie z drogi i pójście za szatanem i demonami, że nie ma innego wybawiciela tylko Jezus. Czyli jak? Załóżmy jakiś dobry człowiek, żyjący spokojnym życiem w dalekiej Azji, nie znający Biblii i chrześcijaństwa zostanie strącony do piekła bo nie zna Jezusa? W dodatku widzę też wiele podobieństw w Biblii do innych religii czy buddzymu, ale oczywiście jak się nad tym zastanawiam to znajdują się osoby (nie w realu, bardziej chodzi mi o jakieś fora dysksyjne), które mówią, że to szatan mnie chce zwieść z dobrej drogi, że tylko Jezus jest jedyną słuszną drogą i jak to neguje to nie zaznam spokoju po śmierci czy spłonę w piekle xd strasznie to skomplikowane i najgorsze jest to, że nigdy nie dojdę do prawdy. Jest za dużo opinii i za dużo negocjacji na ten temat.
#chrzescijanstwo #religia #buddyzm #biblia #przemyslenia
  • 34
@szatkownica Religie były bardzo upolitycznione przez lata (patrz historia przyjęcia chrześcijaństwa przez Rzymian). Możesz spojrzeć na to z innej strony, mniej agresywnej:
Jak zauważyłaś wszystkich bogów coś łączy w każdej religii, można przyjąć zatem, że wszyscy wierzą w jednego Boga, tylko w zależności od kultury i cywilizacji patrzą i nadają mu inne cechy szczególne (Np wygląd)
Co o tym myślisz?
@gien: Co masz na myśli? No właśnie czytam już tyle o tym, że jż sama nie wiem xd I nie wiem, które źródla są prawdziwe bo zawsze znajdą się osoby, które mi napiszą, że szukam w złym miejscu i że to fałszywe nauki. Np zainteresowałam się zakazanymi ewangeliami (Tomasza, Marii Magdaleny) to ludzie mi pisali żebym to zostawiła bo to gnostycyzm a nie chrześcijaństwo i że te pisma to zwodzenie przez
@iamNadia: Próbowałam tego i w sumie najbardziej mi się to zgadza. Tylko naczytałam się, że ci bogowie to tak naprawdę upadłe anioły, które Bóg wygonił z nieba i teraz istnieją na ziemi po to by zwodzić ludzi i odciągać nas od prawdy, dlatego uzurpją Boga chcąc go przewyższyć... Jest za dużo interpretacji, domysłów i teorii żeby widzieć o co tak naprawdę w tym chodzi
ale z drugiej strony czytając Biblię przechodziły mnie ciary


@szatkownica: Jak zawsze:

2P 1, 20 „Wiedzcie jednak, że żadnego proroctwa w Piśmie nie można wyjaśniać według własnego uznania.”

2P 3, 16 „Są w nich [listach św Pawła] jednak pewne rzeczy trudne do zrozumienia, które – podobnie jak inne Pisma – ludzie niedouczeni i słabej wiary przekręcają na własną zgubę.”

Czyli czytając Biblię bez wiedzy i wiary bardzo ryzykujesz.

co było przed
@szatkownica: Jeśli spowiadasz się i żałujesz za grzechy, to nie pójdziesz do piekła. Przed Jezusem były inne religie ze swoimi przedstawicielami, aż do czasów wstecz, gdzie jeszcze nad tym nie pomyślano. Jeśli sam brak wiary świadczy o pójściu do piekła, to jest równoznaczne z tym, że Bóg jest zły, bo zmusza do wiary ludziom, a ludzie mają wolną wolę i wybierają, czy chcą mówić prawdę, więc nie ma podstaw, by wierzyć
@szatkownica: piszę z głowy: w liście do Hebrajczyków gdzieś masz napinane że "jest jedna śmierć a potem sąd"

w Ewangelii Jana masz "dopełnienie" czekaj skopiuje fragment bo jednak nie pamiętam xd

Rodział 5:
"24 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto słucha słowa mego i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie na sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia."

czyli ja to rozumiem tak: że kto wierzy
@gien: No właśnie prawdziwe chrześcijaństwo nie polega na wyspowiadaniu się i wszystko będzie git, to raczej bardzie katolicki pogląd. Chrześcijaństwo polega na odmienieniu siebie, walce z tym co sprawia nam przyjemność i wyniszcza (czyli pornografia czy alko np). Zaczęłam się tym interesować, gdy zauważyłam w jakim kierunku idzie dzisiejszy świat. Wszyscy robią co chcą, są kim chcą, sypiają z kim chcą, przestaje obowiązywać jakaś taka moralność i pokora. Świat jest coraz
@Adom007: Ciekawe. Jeszcze jest taka teoria, że piekło to tak naprawdę Ziemia, tyle, że w ostatnim stadium, czyli wyniszczona, zburzona, gdzie pali się wieczny ogień (może po jakiś wybuchach jądrowych czy tym sławnym globalnym ociepleniu o którym się non stop trąbi i że jest coraz blizej). Może w takim miejscu zostają te odtrącone dusze? Brzmie trochę foliarsko, ale w sumie dlaczego miałoby tak nie być
@szatkownica Tak to prawda. Jednak znając historie kościoła można się było domyślić nawet nie znając dokumentów, że będą mówić o ludziach z Indii w x wieku, że będą się smażyć w ogniu piekielnym, bo nie wierzą w Chrystusa, a tak naprawdę ci biedni ludzie nie mogli się o nim dowiedzieć lol

popatrzmy na to logicznie:
Dlaczego bóg miałby karać ludzi przez to, że nie mogli czegoś się dowiedzieć (w tym przypadku o
@szatkownica: Walka z tym co sprawia Ci przyjemność i jednocześnie niczego nie niszczy jest bez sensu. Ludzkość zawsze była #!$%@?, ale teraz masz bardziej widoczne wszystko i więcej osób ma dostęp do wiedzy, więc więcej osób naśladuje pewne zachowania. W każdy wierzeniu jest zło i dobro, nawet w religii pisowskiej albo lgbtowskiej. Zawsze obawa przed "nimi" jednoczy.
Jak zauważyłaś wszystkich bogów coś łączy w każdej religii, można przyjąć zatem, że wszyscy wierzą w jednego Boga, tylko w zależności od kultury i cywilizacji patrzą i nadają mu inne cechy szczególne (Np wygląd)


@iamNadia: Tak łatwo to nie jest. Otóż różne koncepcje bogów różnią się jednak znacznie. To nie jest tylko kwestia, że oni wszyscy mówią: nie bądźcie #!$%@?, tylko jeden ma białą brodę a inny trąbę słonia.

To są
i wszyscy ludzie żyjący przed jego przyjściem na Ziemię zostali potępieni bo nawet nie wiedzieli kim on jest?


@szatkownica: Zgodnie z biblią tak, wg. jednej z ksiąg (niekanonicznych), Jezus po śmierci wstąpił do piekieł i uratował te dusze, ale no, nie jest to uznawane przez Kościół Katolicki
@gien: z perspektywy buddyjskiej powiem, że walka z tym co sprawia przyjemność jest okej nawet jak nie powoduje takie coś szkód. Tylko walka to może złe słowo. Bardziej umiar. Jeśli codziennie pijesz herbatę to warto zrobić sobie na dwa tygodnie wyzwanie gdzie nie pijesz jej wcale. W ten sposób jesteś mniej zależny od zewnętrznych pragnień i budujesz lepszy charakter, a jak łapiesz wszystko jak leci rozluźniasz swoją dyscyplinę co może ostatecznie
@Dan188: Co do buddyzmu to tak, ograniczanie a najlepiej zrezygnowanie z destrukcyjnych rzeczy jest strasznie ciężkie i mówię to z własnego doświadczenia, ale później masz w zamian lepsze samopoczucie i czystrzy umysł. Mi wogole chrześcijaństwo przypomina buddyzm zwłaszcza, gdy Mara kusił Siddharthe(Buddę) tak samo jak Szatan kusił Jezusa. Też obiecywał mu władzę nad światem, bogactwo, kobiety itp