Wpis z mikrobloga

@PiotrFr: Tu nie ma co zartowac bo sa alkoholicy partacze od wykonczeniowek co sie cenili po kilkanascie tysiecy za miesiac roboty i najgorsze ze byli kasiasci debile nie znajacy cen ktorzy im placili tyle ile oni sobie zyczyli. To do dzis dla mnie jest niepojete. Maksimum 8k powinni dostawac wykonczeniowcy a nie x2 tyle. No ale nadzianych debili przeplacajacych doslownie za wszystko jak widac nie brakuje.
Maksimum 8k powinni dostawac wykonczeniowcy a nie x2 tyle.


@pieczony_szczur_z_ogniska: Problem jest taki, że na prawdę konretnych ludzi z budowlanki od paru lat nie ma. Albo wyjechali za granicę robić za 4x więcej w euro albo przeszli już na emeryturę. Szkolenie zawodowe zostało w Polsce zaorane parę lat temu więc rzeczywiście dobrych fachowców na rynku nie przybywa. Masz tych paru dobrych fachowców w zalewie ukrainców którzy nie potrafią pracować zgodnie z
@pieczony_szczur_z_ogniska:

8k na reke bez faktury czyli tak jak sie rozliczaja budowlancy

Nie wszyscy się tak rozliczają i na pewno nie całości pracy.
Odliczając wszystkie koszty ile z tego zostanie? Jeszcze w jakimś wojewódzkim mieście najlepiej.
Budowlańcy wszędzie zarabiają więcej niż średnia. Jest zapotrzebowanie to i są zarobki. Jakoś mimo tego ludzie się do tego nie garną, wolą przy kawce posiedzieć w biurze za 4k a później narzekać
@pieczony_szczur_z_ogniska: ale nadal mogą to szybko zmienić. W budowlance wystarczy poświęcić 2 lata na jakieś pomaganie i możesz startować ze swoją działalnością.
A wtedy w tych gorszych pracach albo podniosą wynagrodzenia albo będą pracować tylko imigranci.
Jakieś kładzenie płytek czy kabli to nie neurochirurgia i można się szybko przekwalifikować