Wpis z mikrobloga

Kurde mirki, stwierdziłem że trzeba coś w życiu zrobić i chyba zaryzykuję i postaram się przygotować do IronMana. Mam nadzieję że zdrowie pozwoli, poza tym będę musiał ogarnąć swoje życie bo na ten moment mam kondycję jak naleśnik, ale powoli do celu, mam przed sobą około 50 tygodni przygotowań.
Stwierdziłem że trzeba będzie się wypróbować i sprawdzić na ile mnie stać. Od początku roku zleciałem około 23 kg, teraz ważę 95 kg i powoli zaczynam przygotowania tj. zaczynam treningi biegowe, rower, basen i w międzyczasie siłka. Najgorzej będzie mi ogarnąć jakąś motywację, znacie jakieś sposoby na podbicie morali w chwilach kryzysu?
#zagrubo2023 #triathlon #borsukstronk
  • 16
  • Odpowiedz
@LeCegua: musisz znaleźć motywację na 3 miesiące treningów. W tym czasie albo to polubisz i będzie ci się podobał początkowy progress no i wpadniesz w delikatna rutynę albo nie. Jeżeli będzie trzeba dalej się zmuszać to może lepiej poszukać innego sportu.
  • Odpowiedz
@LeCegua: Bez problemu Ci się uda w takim czasie przygotować aby ukończyć zawody. Dobrze rozplanuj treningi - nie za dużo przede wszystkim. Jedz dobrze, spij dobrze, odpoczywaj dobrze i bądź cierpliwy ;)
  • Odpowiedz
  • 0
@Poemat: No od kilku miesięcy jestem na dietce i staram się trzymać michę dorzucając do tego aktywność, teraz po prostu będę musiał trochę tę aktywność podkręcić i się nie oszukiwać. Myślałem również żeby na początek sobie wziąć jakiegoś trenera który by pomógł by mi podszlifować technikę jak i też wykonanie jakichś badań wydolnościowych. Oglądałem serię o IM od Average Rob, i mieli tam jakieś badania wydolnościowe (m.in. pomiar koncentracji kwasu mlekowego
  • Odpowiedz
@LeCegua: Jeśli chcesz ukończyć - nie. Jeśli chcesz osiągnąć jakiś czas - możesz o tym pomyśleć jeśli nie masz bladego pojęcia o trenowaniu.
  • Odpowiedz
  • 0
@kaktusx22: Na ten moment jestem w kontakcie z dietetykiem, co do ogarnięcia odżywiania to wiem że będę musiał na to zwracać uwagę to jest połowa sukcesu
  • Odpowiedz
@LeCegua: spokojnie dasz radę to zrobić, jeśli przepłyniesz 4km to resztę zrobisz z marszu. Zobacz pierwsze lepsze wyniki z zawodów, żeby ukończyć w regulaminowym czasie możesz jechać 25-30km/h a później truchtać 42km :) o ile ci szyja/barki/dupa nie odpadną na rowerze to dojdziesz do mety. W rok możesz zrobić bardzo dużo, ja bym się skupił na zrobieniu formy która pozwoli ci zrobić to z łatwością, w tym zrzuceniu paru kilogramów.

Żeby
  • Odpowiedz
@LeCegua: i co cos zaczales? Tez troche szukam tego czegos w zyciu i planuje sie przygotowac. Poki co jakies proste bieganie 25min i plywanie z 25min. Moze nie jestem kozakiem na starcie ale zaczalem czytac i analizowac. Mnie zajebiscie zmotywowal do dzialania patec… i tego sie trzymam. Pare miesiecy temu zaczalem chodzic na silke i pokazalo mi to ze tak trzeba, przede wszystkim nie bola mnie plecy od siedzenia przy kompie.
  • Odpowiedz
  • 1
@zuligarson: Powiem Ci że póki co lecę i jakoś daję radę, pomysł mi kiedyś wleciał do głowy a później trafiłem na filmiki Average Rob i pateca i się to rozkręciło. Zwiększyłem swoją aktywność, cały czas zbijam wagę, zacząłem biegać, kupiłem sobie jakiegoś gravelka na start. Ogółem to przeplatam bieganie, siłownie i pływanie. Jak mi rower przyjdzie to dorzucam jazdę na rowerze :D A co do wspólnej motywacji, to dlaczego by nie?
  • Odpowiedz